11 września 1973 r. generał Augusto Pinochet stanął na czele krwawego zrywu w Chile, a jego wojskowa junta bezzwłocznie rozpoczęła wprowadzanie w życie planu represji: zawieszono prawa konstytucyjne, rozwiązano kongres. Na porządku dziennym były tortury i -zaginięcia-, które stały się elementem polityki państwa.
W listopadzie 1974 Amnesty International opublikowała pierwszy raport w sprawie licznych przypadków łamania praw człowieka w Chile, oparty na wynikach misji przeprowadzonej na terenie Chile niedługo po zamachu w celu zebrania informacji. Od tego czasu Amnesty International opublikowała już setki dokumentów i apeli w imieniu ofiar, a także wspierała walkę poszukujących sprawiedliwości i prawdy ofiar oraz ich krewnych.
Los większości osób -zaginionych- w Chile w czasie rządów wojskowych pozostaje nieznany. Jednakże istnieją niezbite dowody na to, iż -zaginieni- byli ofiarami rządowego programu eliminacji widocznych oponentów rządu. W toku długich poszukiwań przeprowadzanych przez krewnych -zaginionych- odkrywano szczątki ludzkie w ukrytych grobach, a setki byłych zatrzymanych potwierdziły, iż -zaginieni- byli przetrzymywani w obozach dla internowanych.
Po powrocie do rządu cywilnego w roku 1990 stworzono dwie instytucje, których celem było ustalenie prawdy na temat -zaginięć-, egzekucji pozasądowych, a także śmierci wskutek tortur dokonywanych przez agentów państwowych. Narodowa Komisja Prawdy i Pojednania oraz jej następczyni – Narodowa Korporacja Reparacji i Pojednania udokumentowały przypadki ponad 3.000 ofiar łamania praw człowieka.
Przez ponad 30 lat rodziny ofiar prowadziły kampanię na rzecz sprawiedliwości i prawdy. Ich działania były jednak hamowane przez kilka mechanizmów, gwarantujących osobom winnym bezkarność, a także zapobiegających skutecznym dochodzeniom sądowym na terenie Chile. Rząd prezydenta Eduardo Frei Ruiz-Tagle wykorzystał wszystkie możliwe ścieżki, aby zapewnić uwolnienie Augusto Pinocheta, sprowadzić go do Chile i zapobiec jego procesowi w Hiszpanii. Rząd chilijski uzasadniał swoje zamiary narodową suwerennością, prawem obywateli chilijskich do rozliczania swojej przeszłości na własną rękę, a także ideą narodowego pojednania.
Pomimo dokonywanych w tamtym czasie zapewnień władz chilijskich, iż Augusto Pinochet mógłby być sądzony w Chile, nie próbowano usunąć przeszkód stojących na drodze do przeprowadzenia jego procesu. Główną taką przeszkodą był fakt, iż Augusto Pinochet, jako dożywotni senator, chroniony był immunitetem parlamentarnym. Ponadto przypadki łamania praw człowieka przez członków lub byłych członków sił zbrojnych podlegały jurysdykcji sądów wojskowych, a do zastosowania amnestii właściwe były zarówno sądy wojskowe jak i cywilne.
Przestępstwa popełnione w Chile pomiędzy 11. września 1973 r. a 10. marca 1978 r. podlegają Prawu Amnestii, zatwierdzonemu w 1978 r. przez generała Augusto Pinocheta, ówczesnego prezydenta Chile. Jednak pomimo, iż Sąd Najwyższy Chile uznał Prawo Amnestii za zgodne z Konstytucją, Środkowoamerykańska Komisja Praw Człowieka oraz Komisja Ochrony Praw Człowieka ONZ stwierdziły jego niezgodność z wiążącymi Chile zobowiązaniami prawa międzynarodowego. Prawo Amnestii, które może być zniesione tylko przez Kongres, skutecznie gwarantuje bezkarność osobom odpowiedzialnym za powtarzające się i szeroko zakrojone przypadki łamania praw człowieka. I właśnie to prawo było główną przeszkodą w pociągnięciu Augusto Pinocheta do odpowiedzialności przed sądem w Chile. Prawo Amnestii jest nadal w mocy i zostało zastosowane ostatnio przez Sąd Najwyższy w grudniu 2007 r.
Dochodzenie sądowe wszczęte przez w sąd w Hiszpanii na prośbę krewnych ofiar, złożenie przez sąd hiszpański oficjalnego żądania ekstradycji Augusto Pinocheta, a także zarządzenie Izby Lordów parlamentu brytyjskiego, dotyczące zniesienia przysługującemu Pinochetowi jako byłej głowie państwa immunitetu, stanowią jedne z kroków milowych w rozwoju praw człowieka od czasu przyjęcia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka w 1948 r.
Wyrok dopuszczający przeprowadzenie ekstradycji Augusto Pinocheta, wydany przez brytyjskiego sędziego Ronalda Bartle z Magistrate-s Court (sądu najniższej instancji w Wielkiej Brytanii) rejonu Bow Street w Londynie, stanowił kolejny krok do uznania światowej jurysdykcji w sprawach o łamanie praw człowieka, a także do uznania międzynarodowych standardów praw człowieka. Sędzia zadecydował, że skutki -zaginięć- mogą być traktowane jako psychiczne znęcanie się nad krewnymi zaginionych i pozostawił ostateczną ocenę w tej sprawie sądowi hiszpańskiemu.
Międzynarodowe przepisy dotyczące praw człowieka już uwzględniły tą definicję. Zgodnie z art. 1 ust. 2 Deklaracji ONZ w Sprawie Ochrony Wszystkich Osób przed Wymuszonymi Zaginięciami Grudnia 1992, -każdy przypadek przymusowego zniknięcia wywołuje poważne cierpienia osób zaginionych i ich rodzin. Stanowi to naruszenie zasad prawa międzynarodowego, gwarantujących, między innymi, prawo do wolności od bycia poddanym torturom i innym okrutnym, nieludzkim i poniżającym traktowaniom i karom.-
Środkowoamerykański Trybunał Praw Człowieka, Europejski Trybunał Praw Człowieka, Komitet Ochrony Praw Człowieka ONZ oraz Środkowoamerykańska Komisja Ochrony Praw Człowieka uznały, iż -zaginięcia- same w sobie stanowią naruszenie prawa krewnych osób -zaginionych- do nie bycia poddawanym torturom i złemu traktowaniu.
Sprawa Pinocheta udowodniła, że prawo międzynarodowe nie jest zbiorem porozumień, które mogą być łatwo ignorowane, lecz stanowi istotny mechanizm ochrony praw jednostek. Istotnym precedensem dla rozwoju praw człowieka były wyroki sądów brytyjskich. Dały one także nową nadzieję tym ofiarom i ich rodzinom, którzy nadal poszukują sprawiedliwości.
Przestępstwa przeciwko ludzkości popełnione w Chile od 1973 r. podlegają światowej jurysdykcji. Zasada światowej jurysdykcji dla sądzenia przestępstw przeciwko ludzkości, bez względu na miejsce ich popełnienia, została uznana w prawie międzynarodowym jeszcze przed powołaniem Trybunału Norymberskiego. Do dnia dzisiejszego ogromna większość państw uznała światową jurysdykcję jako dopuszczalne źródło rozstrzygnięć. Jednakże zdecydowanie zbyt mało państw stosuje tego typu jurysdykcję, nawet jeśli na ich terytorium przebywają osoby podejrzane o wielokrotne przestępstwa. Zatem wiele pozostaje jeszcze do zrobienia.
Dziś Amnesty International publikuje pierwszy z serii raportów dotyczących każdego ze 192 państw – członków ONZ i opisujących, co zostało zrobione w każdym z tych państw dla urzeczywistnienia idei światowej jurysdykcji w ich sądownictwie, a także zawierających szczegółowe zalecenia w sprawie reform w ustawodawstwie i praktyce sądowniczej, mających na celu zapewnienie, że żaden kraj na świecie nie będzie stanowił -raju na ziemi- dla tych, którzy są winni popełnienia najgorszych możliwych na świecie przestępstw.
Tłumaczyła Marta Cąkała