90 lat praw wyborczych kobiet: Więcej koleżanek, mniej kolesiów! – Wysokie Obcasy – Lidia Ostałowska

Agnieszka Grzybek, – współprzewodnicząca Zielonych 2004, tłumaczka – chodziła do Liceum Modrzewskiego: – Tego, gdzie uczył się Przemyk. Najstarsze klasy jeszcze go pamiętały. Milczące przerwy, kult księdza Popiełuszki, biblioteka z wydawnictwami podziemnymi. Maturę robiłam w 1989 roku, 4 czerwca głosowałam pierwszy raz. Osią moich poglądów był antykomunizm.

Na początku lat 90. wykształcone kobiety z większych miast, zaprzyjaźnione z obrończyniami praw człowieka na Zachodzie zaczynają protestować. Gdy Polacy odzyskują swobody obywatelskie, Polkom chce się je odbierać. Legalne przerywanie ciąży to zdobycz współczesnych Europejek. Rodzi się spontaniczny ruch na rzecz referendum w sprawie aborcji. 1 mln 300 tys. podpisów za. Restrykcyjna ustawa jednak przechodzi. W parlamencie jest wtedy 88 proc. mężczyzn. Na uniwersytetach, w mediach, w biuletynach aktywistki alarmują: w Polsce całuje się nas w rękę i przepuszcza w drzwiach. Fałszywa kurtuazja. To my dźwigamy trudy przemian. Zarabiamy mniej niż mężczyźni. Łatwiej nam stracić pracę, trudniej znaleźć. Prawo źle chroni nas przed maltretowaniem.

Czytaj dalej

Tematy