– Gotowość liderów Solidarności do wyjścia po latach na ulicę podkreśla powagę sytuacji w Polsce.
– Rozprawianie się z uczestnikami pokojowych protestów i uciszanie głosów krytyki w mediach publicznych i sądownictwie jest bardzo niepokojące. Dzisiejsze protesty gromadzą na ulicy Polaków w różnym wieku i z różnych środowisk, którzy chcą podkreślić, że nie zgadzają się na tak surowe restrykcje i nie będą one tolerowane.
Tło
Lech Wałęsa i Władysław Frasyniuk opublikowali w ubiegłym tygodniu wspólne oświadczanie: „Nie godzimy się na odebranie nam podstawowych swobód obywatelskich i wolności zgromadzeń.”
Amnesty International jest zaniepokojona postępowaniami wszczętymi wobec kilkudziesięciu aktywistów korzystających z prawa do pokojowych protestów oraz zwolnieniem setek prokuratorów w próbie przejęcia kontroli nad wymiarem sprawiedliwości w sprawach karnych, co pokazuje, że polski rząd gra w niebezpieczną grę.
Amnesty International będzie obserwować zgromadzenia w Warszawie w okolicach Krakowskiego Przedmieścia w dniu 10 lipca. Będzie również kontynuować badanie stosowania środków karnych i administracyjnych przeciwko protestującym w Polsce. Po protestach w czerwcu Amnesty International wezwała polskie władze do zapewnienia, by ludzie mogli brać udział w demonstracjach i wyrażać swoje poglądy.
Od soboty Lech Wałęsa przebywa w szpitalu. Ogłosił, że nie weźmie udziału w proteście 10 lipca.