Straszenie bronią, brutalne zatrzymania, nagonka w mediach rządowych, przeszukania, przesłuchania, nieuzasadnione legitymowanie i inne formy nękania. Tak nie może wyglądać odpowiedź na pomoc humanitarną.
Podczas gdy na granicy z Ukrainą widzimy ogromną solidarność z uchodźcami, a służby ramię w ramię z wolontariuszami starają się pomóc ludziom uciekającym przed wojną, na granicy polsko-białoruskiej osoby niosące pomoc doświadczają narastających represji. Tak jak uchodźcom i migrantom przekraczającym tę granice odmawia się ich praw, tak osoby im pomagające stoją w obliczu szeregu wyzwań i ataków ze strony państwa.
Przypominamy: bezinteresowne niesienie pomocy osobom znajdującym się w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia jest legalne. To przemoc i nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w niebezpieczeństwie jest przestępstwem.
Ratowanie ludzkiego życia zasługuje na najwyższe moralne uznanie. Osoby decydujące się ratować uchodźców i migrantów są to ludzie o dobrych sercach, którzy nie mogąc bezczynnie patrzeć na bierność państwa i cierpienie innych, przewracają swoje życie do góry nogami. Wyręczają państwo w jego obowiązkach, w zamian za co, zamiast otrzymywać wsparcie i uznanie, doświadczają ataków, są oczerniane, zastraszane i zniechęcane do swoich działań.