Pracuję w małej, wiejskiej szkole. Na pozór nie bardzo się od siebie różnimy. A jednak! Jedną z kwestii różnicujących jest kwestia wyznania. Wśród uczniów i uczennic, ale też nauczycieli i nauczycielek są osoby należące do wyznań innych niż katolickie i bezwyznaniowe. Rozmawiając z uczennicami i uczniami innych wyznań usłyszałam jak niekomfortowo się czują z tym, że ich obecność i potrzeby są przez szkołę zupełnie ignorowane. Uroczystości szkolne (rozpoczęcie i zakończenie roku, święta) podporządkowane są katolickiemu ceremoniałowi. Przyznanie się rówieśnikom, że nie należy się do katolickiej większości wzbudza zdumienie i niedowierzanie – tak można? „Wszyscy Polacy to katolicy!”. To nie jest świadoma dyskryminacja, to brak wiedzy i wrażliwości, by osoby należące do mniejszości zauważać i włączać do szkolnej społeczności. Nie pomijać, nie przemilczać. Dostrzec, szanować i włączać razem z ich „innością”. Zastanawiając się, jak temu zaradzić, wraz z uczennicami i uczniami ze Szkolnej Grupy Amnesty International zorganizowaliśmy “Dzień religijno-niereligijny”. Podczas debaty przedstawiciele i przedstawicielki różnych religii, wyznań i ateiści mieli możliwość spotkać się i przedstawić swój światopogląd. Wydarzenie było ważne, młodzi ludzie mogli się przekonać, że różnorodność wyznaniowa jest faktem.
Dlatego właśnie edukacja dyskryminacyjna jest potrzebna polskiej szkole. Zgodnie z definicją edukacja antydyskryminacyjna to „świadome działanie podnoszące wiedzę, umiejętności i wpływające na postawy, które ma na celu przeciwdziałanie dyskryminacji i przemocy motywowanej uprzedzeniami oraz wspieranie równości i różnorodności. Edukacja antydyskryminacyjna rozwija wiedzę na temat mechanizmów dyskryminacji i wykluczenia, buduje kompetencje przeciwdziałania dyskryminacji, rozwija wiedzę na temat grup dyskryminowanych oraz ruchów emancypacyjnych, wzmacnia grupy i osoby dyskryminowane na zasadach włączania i upodmiotowienia”[i]. Dla mnie to uczenie o równości i szacunku. Mam głębokie przekonanie, że ludzie, różni od siebie ze względu na wiek, płeć, pochodzenie, miejsce zamieszkania, wiedzę, umiejętności, status materialny czy inne czynniki, są równi. Każdy zasługuje na szacunek i możliwość dążenia do szczęścia. I to przekonanie próbuję przekazać moim uczennicom i uczniom.
Tekst: Bogusława Durajska
[i] Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej, „Edukacja Antydyskryminacyjna i jej standardy jakościowe”, s.7, Warszawa 2011