Organizacja w celu jego uwolnienia prowadziła intensywną kampanię, która stała się jedną z części corocznego Maratonu Pisania Listów w grudniu 2013.
– Uwolnienie Jabeura Mejriego jest ogromną ulgą dla jego rodziny oraz zwycięstwem wszystkich aktywistów, którzy na całym świecie prowadzili kampanię na jego rzecz. Umieszczenie go za kratkami za treści publikowane w sieci było nadużyciem, które groziło stłumieniem całej nadziei na prawdziwy rozwój wolności słowa w Tunezji po sytuacji związanej z Ben Alim – powiedziała Draginja Nadaždin, Dyrektorka Amnesty International Polska.
– Jabeur Mejri nigdy nie powinien był być pociągnięty do odpowiedzialności, nie wspominając o skazaniu i uwięzieniu go wyłącznie za wyrażanie swoich poglądów. Ułaskawienie jest niewystarczające. Władze Tunezji muszą teraz dokonać jego korekty. Jego skazanie i wyrok powinny być unieważnione, a jego imię musi być oczyszczone raz na zawsze.
Ułaskawienie przez prezydenta, które nie wykreśla Jabeura Mejriego z rejestru karnego, zostało mu zakomunikowane 19 lutego 2014. Jednak pozostał on w areszcie na mocy aresztowania w związku z zarzutem malwersacji sięgającej 2011 roku. Zarzut ten został mu postawiony 28 stycznia 2014.
Sąd Apelacyjny w Monastyrze zaakceptował prośbę jego prawnika o warunkowe uwolnienie go wieczorem 4 marca 2014, do czasu zakończenia dochodzenia w sprawie tych zarzutów.
Jabeur Mejri zaprzecza oskarżeniom, za które mogła go spotkać kara więzienia na 10 lat, a jego prawnik powiedział, że nie ma dowodów, które mogłyby to oskarżenie poprzeć. Amnesty International wyraża obawę, że oskarżenia te zostały wniesione jako forma sądowego znęcania się na nim.
Złożenie nowego nakazu aresztowania przeciwko Jabeurowi Mejriemu dwa tygodnie przed udzieleniem prezydenckiego ułaskawienia jest niepokojącym sygnałem tego, że jego męka mogła jeszcze nie dobiec końca – powiedziała Draginja Nadaždin.
Pod władzą Prezydenta Ben Alego, który został zmuszony do dymisji w styczniu 2011 roku, sfingowane oskarżenia i zmyślone zarzuty były nagminne. Prowadziły one do rutynowego pozbawienia wolności przez wymiar sprawiedliwości, który wykonywał polecenia władzy wykonawczej, aby internować więźniów politycznych, w tym więźniów sumienia.
– Jabeur Mejri spędził dwa lata w więzieniu za wyrażanie swoich poglądów – prawo które jest otoczone czcią w nowo przyjętej konstytucji Tunezji. Władze muszą sprostać zobowiązaniu do ochrony tego prawa i zapewnić, że nowe zarzuty przeciwko Mejriemu nie są środkami do dalszego znęcania się nad nim – dodała Draginja Nadaždin.
Amnesty International wzywa również władze Tunezji do wniesienia poprawek do przepisów prawnych z "ery" Bena Aliego, które za przestępstwo uznają pokojowe korzystanie z prawa do wolności słowa, w tym do Artykułów 121(3) i 226 Kodeksu Karnego, które zostały wykorzystane do skazania Jabeura Mejriego.