Od września 2022 roku w Iranie trwają ogólnokrajowe, brutalnie dławione przez władze protesty przeciw autorytarnej władzy Republiki Islamskiej. Osoby, które brały udział w protestach oskarżono o popełnianie przestępstw, za które grozi kara śmierci, a ich procesy nie miały nic wspólnego z rzetelnym postępowaniem sądowym.

Aktualizacja (czerwiec 2024):

22 czerwca prawnik Toomaja Salehiego poinformował, że Sąd Najwyższy uchylił wyrok śmierci wydany przez sąd rewolucyjny w kwietniu 2024 roku. Sprawa została skierowana do sądu niższej instancji do ponownego rozpatrzenia.

Jesteśmy przekonani, że międzynarodowa presja może jeszcze bardziej wpłynąć na irańskie władze! Domagajmy się natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Toomaja! Sprawdź petycję w jego sprawie.

Aktualizacja (maj 2024):

Stracenie dwóch osób 23.01.2024 – 23 stycznia 2024 r. o świcie władze irańskie dokonały arbitralnej egzekucji Mohammada Ghobadlou, 23-letniego protestującego z zaburzeniami psychicznymi, po utajnionym procesie i wyroku. Tego samego dnia arbitralnie stracono również Farhada Salimiego, mężczyznę z irańskiej kurdyjskiej mniejszości sunnickiej, którego trwające dekadę błagania o uczciwy ponowny proces, z wyłączeniem wymuszonych torturami „zeznań”, zostały zignorowane.  

Stracenie czterech osób 29.01.2024 – Amnesty International jest przerażona dzisiejszymi arbitralnymi egzekucjami irańskich kurdyjskich opozycjonistów Pejmana Fatehiego, Vafy Azarbara, Mohammada (Hazhira) Faramarziego i Mohsena Mazlouma. Do egzekucji doszło po rażąco niesprawiedliwym i utajnionym procesie. Władze Iranu dokonały wymuszonego zaginięcia tych czterech mężczyzn, co jest przestępstwem w świetle prawa międzynarodowego. Od czasu ich aresztowania w lipcu 2022 r. irańskie władze nieustannie nękały i zastraszały ich rodziny za obronę swoich bliskich. 

Aktualizacja (wrzesień 2023):

Javad Rouhi, arbitralnie zatrzymany w 2022 r. za udział w protestach, zginął w areszcie.

Po rażąco niesprawiedliwym procesie przed Sądem Rewizyjnym, który opierał się na „zeznaniach” wymuszonych torturami, Javad Rouhi został skazany za „bluźnierstwo” i „demoralizację” w związku z udziałem w protestach, o których wielokrotnie mówił sądowi, że były pokojowe. Został również oskarżony o „apostazję” i skazany na śmierć na podstawie „przyznania się” do spalenia egzemplarza Koranu.

Odmówiono mu niezależnego adwokata podczas procesu, który składał się z jednej rozprawy trwającej niecałą godzinę. W maju 2023 r. państwowe media ogłosiły, że Sąd Najwyższy uchylił jego trzy wyroki skazujące i przekazał jego sprawę do sądu niższej instancji w celu ponownego rozpatrzenia.

Amnesty International udokumentowała wiele przypadków, w których irańskie władze odmówiły wszczęcia postępowań karnych w sprawie niewyjaśnionych zgonów w aresztach, do których dochodzi od stycznia 2010 r. Wiele z nich jest konsekwencją bezprawnego użycia broni palnej, gazu łzawiącego oraz tortur i innych przypadków nieludzkiego traktowania, w tym odmowy dostępu do opieki zdrowotnej.

Śmierć Javada Rouhiego stanowi kolejny odrażający atak irańskich władz na prawo do życia w obliczu trwającego kryzysu praw człowieka i musi zostać skutecznie oraz niezależnie zbadana. 

Aktualizacja (maj 2023): 

Majid Kazemi, Saleh Mirhashemi i Saeed Yaghoubi zostali straceni 19 maja 2023 r. Na początku maja, Sąd Najwyższy Iranu podtrzymał rażąco niesprawiedliwe wyroki śmierci w ich sprawie. Mężczyźni w związku z pokojowymi protestami, które miały miejsce w Isfahanie w zeszłym roku po śmierci w areszcie Mahsy (Zhiny) Amini. Mężczyźni zostali aresztowani w połowie listopada 2022 r., a ich proces, który odbył się między końcem grudnia 2022 r. a początkiem stycznia 2023 r., łamał standardy rzetelności nałożone przez międzynarodowe dokumenty chroniące praw człowieka 

Majid Kazemi przed egzekucją przyznał, że poddawano go torturom oraz bito w celu wymuszenia zeznań. Mężczyznom odmówiono również dostępu do prawników i zmuszono do powtórzenia zeznań na rozprawie. 9 stycznia 2023 r. państwowe media powiązane ogłosiły, że Majid Kazemi, Saleh Mirhashemi i Saeed Yaghoubi zostali skazani na śmierć za “sprzeniewierzenie się Bogu” i za “wyciągnięciem broni” podczas protestów. 


Władze, formułując akty oskarżenia i wydając wyroki skazujące, opierały się na wymuszonych torturami „zeznaniach” oraz innych dowodach uzyskanych z naruszeniem międzynarodowych praw i standardów. Na etapie postępowań przygotowawczych oskarżonym odmawiano dostępu do prawników, a podczas postępowań sądowych adwokatom uniemożliwiano dostęp do akt. Zasada domniemania niewinności była wielokrotnie naruszana przez media państwowe emitujące nagrania, na których osoby oskarżone „przyznawały się do winy” jeszcze zanim odbyły się ich procesy.

Władze przyspieszały rozpatrywanie spraw dotyczących kary śmierci, skazując niektóre osoby raptem kilka dni po rozpoczęciu procesu. Co najmniej siedem osób zostało skazanych na śmierć za przestępstwa takie jak wandalizm, napaść i podpalenie. Stanowi to naruszenie prawa międzynarodowego, które zabrania stosowania kary śmierci za przestępstwa niewiążące się z zabójstwem.

Amnesty International udokumentowała stosowanie tortur oraz innych form złego traktowania w celu wydobycia wymuszonych „zeznań” wobec dziesięciu wymienionych poniżej osób. Są to Hamid Ghare-Hasanlou, Mohammad Ghobadlou, Sahand Nourmohammad-Zadeh, Shoeib Mir Baluchzehi Rigi, Ebrahim Narouie, Mansour Dahmardeh, Kambiz Kharout, Javad Rouhi, Mehdi Mohammadifard i Arshia Takdastan. Zgłoszone metody tortur obejmują bicie, wstrząsy elektryczne, chłostę, gwałt i inne formy przemocy seksualnej, długotrwałe przebywanie w odosobnieniu, groźby śmierci oraz wystawianie na działanie skrajnie niskich temperatur.

Według źródeł Amnesty International, Arshia Takdastan, Mehdi Mohammadifard i Javad Rouhi – skazani na karę śmierci w grudniu 2022 roku – byli poddawani makabrycznym torturom i innym formom złego traktowania. Mehdi Mohammadifard był bity, wieszany do góry nogami i gwałcony, w wyniku czego wymagał hospitalizacji z powodu obrażeń odbytu i krwawienia z odbytnicy. Arshię Takdastana bito i grożono mu, celując w niego z broni palnej, co skończyło się poważnym urazem stopy i utratą pamięci.

Przywiązanego do słupa Javada Rouhiego bito i chłostano. Poddawano go elektrowstrząsom, wystawiano na działanie niskich temperatur, grożono mu śmiercią z broni palnej, a także molestowano go seksualnie poprzez trzymanie jego jąder w lodzie przez dwa dni. W wyniku tych tortur doznał urazów ramion i mięśni, doświadcza problemów z nietrzymaniem moczu, komplikacji trawiennych, upośledzenia ruchowego i mowy, silnego bólu w plecach i biodrach oraz drętwienia prawej nogi.

Według informacji uzyskanych przez Amnesty International, władze wielokrotnie torturowały Hamida Ghare-Hasanlou. Czeka on teraz na ponowny proces, w którym grozi mu kara śmierci. Hamid musiał zostać poddany hospitalizacji w związku z połamanymi żebrami, trudnościami z oddychaniem i krwawieniem w płucach. Wymagało to trzech operacji. Podczas swojego pierwszego postępowania sądowego w grudniu 2022 roku Hamid Ghare-Hasanlou pokazał sędziemu swoje obrażenia spowodowane torturami, ale nie przeprowadzono w związku z tym żadnego dochodzenia.

Źródło Amnesty International poinformowało, że Mohammad Ghobadlou, którego wyrok śmierci za „demoralizację” został podtrzymany przez Sąd Najwyższy w grudniu 2022 roku, był wielokrotnie bity przez władze oraz nie miał dostępu do swoich leków na chorobę afektywną dwubiegunową. Raport kryminalistyczny potwierdza, że podczas pobytu w areszcie doznał on obrażeń i siniaków.

Do tej pory władze dokonały egzekucji czterech osób, które korzystały z prawa do pokojowych zgromadzeń. Postępowania sądowe były rażąco niesprawiedliwe, pojawiły się zarzuty o stosowanie tortur. Od początku wybuchu protestów we wrześniu 2022 roku władze aresztowały i postawiły w stan oskarżenia tysiące osób, co budzi obawy, że kara śmierci zostanie nałożona na kolejne osoby.

Oprócz wyżej wymienionych osób, Amnesty International potwierdziła nazwiska dziewięciu innych – Toomaj Salehi, Farzad (Farzin) Tahazadeh, Farhad Tahazadeh, Karwan Shahiparvaneh, Reza Eslamdoost, Taher (Hajar) Hamidi, Shahram Marouf-Moula, Pouria Javaheri i Heshmatollah Tabarzad – które przebywają w areszcie i są oskarżone lub mają postawione zarzuty popełnienia przestępstw, za które grozi kara śmierci. Inne organizacje poinformowały o dziesiątkach innych oskarżonych. Kolejnym dwóm postawiono zarzuty popełnienia czynów karanych śmiercią w związku z ich pokojowymi działaniami chronionymi przez prawo międzynarodowe. Działaczowi politycznemu Heshmatollahowi Tabarzadiemu postawiono 20 zarzutów, w tym zarzut „demoralizacji” (dalej: efsad-e fel arz) w związku z jego pokojowym aktywizmem i krytykowaniem w wywiadach reakcji władz na protesty. Raper Toomaj Salehi jest oskarżony m.in. o efsad-e fel arz wyłącznie z powodu swojej muzyki i postów w mediach społecznościowych, w których potępia niesprawiedliwe praktyki władz i wzywa do wolności oraz przestrzegania praw człowieka mieszkańców Iranu. Według informacji Amnesty International, co najmniej sześć z dziewięciu wymienionych wyżej osób – Toomaj Salehi, Farhad Tahazadeh, Karwan Shahiparvaneh, Reza Eslamdoust, Shahram Marouf-Moula i Heshmatollah Tabarzadi – zostało poddanych torturom i innym formom złego traktowania.


Petycja przeciwko represjom wobec protestujących w Iranie jest częścią czteroletniej globalnej kampanii Amnesty International o prawie do protestu. Jest ono przedmiotem ataku we wszystkich regionach świata. Globalna kampania ma nagłośnić i przeciwstawić się coraz szerszym i intensywniejszym działaniom państw, które zmierzają do ograniczenia tego podstawowego prawa człowieka.

Od Rosji po Sri Lankę, od Francji po Senegal, od Iranu po Nikaraguę, także w Polsce władze państwowe wdrażają coraz szerszy wachlarz środków do tłumienia zorganizowanego sprzeciwu. Protestujący na całym świecie spotykają się z różnorodnymi formami nacisku, z rosnącą liczbą represyjnych ustaw i innych instrumentów ograniczających ich prawo do protestu. Doświadczają nadużywania siły przez służby, zintensyfikowanego stosowania bezprawnej, masowej i ukierunkowanej inwigilacji, a także cenzury w Internecie. Przedstawiciele mniejszości spotykają się z dyskryminacją. Mnoży się coraz więcej przeszkód, które utrudniają lub wręcz uniemożliwiają im korzystanie z podstawowych praw.

Kampania Amnesty International ma na celu sprzeciwienie się bezprawnym atakom na pokojowe zgromadzenia. Wesprze ona także ofiary bezprawnych działań władz państwowych oraz działające na rzecz ochrony praw człowieka ruchy społeczne.