Romowie, największa w Europie mniejszość etniczna, codziennie staje w obliczu szerzącej się dyskryminacji, agresji na tle rasowym, przymusowych wysiedleń i segregacji rasowej. Od ustanowienia europejskiego prawa antydyskryminacyjnego minęło ponad 10 lat, a państwa członkowskie UE wciąż nie wprowadzają go skutecznie w życie.
Dyrektywa wprowadzająca zasadę równego traktowania bez względu na pochodzenie rasowe i etniczne z 2000r. jasno zakazuje dyskryminacji na tle rasowym i etnicznym w różnych dziedzinach, takich jak dostęp do dóbr i usług, ochrona społeczna, zdrowie, zakwaterowanie, zatrudnienie i edukacja. Jednak, jak pokazują raporty Amnesty International, polityka dyskryminacji Romów jest wciąż powszechna w UE.
W przypadku prawa do mieszkania Amnesty International wraz z innymi organizacjami udokumentowała przypadki przymusowych wysiedleń społeczności romskich w kilku krajach UE, w tym w Bułgarii, Francji, Grecji, Włoszech, Rumunii i Słowenii. Całe społeczności oraz pojedynczy Romowie przenoszeni są często do osiedli mieszkalnych, w których obowiązuje segregacja rasowa. Niejednokrotnie trafiają na zanieczyszczone tereny lub do domów, które nie spełniają podstawowych norm mieszkaniowych.
W obszarze edukacji dziesiątki tysięcy romskich uczniów z Czech, Słowacji i Grecji uczęszcza do szkół “tylko dla Romów” oraz klas lub instytucji dla uczniów z “lekką niepełnosprawnością”, gdzie naucza się według uproszczonego programu.
Do tej niechlubnej listy może dołączyć właśnie Polska. Groźba przymusowego wysiedlenia społeczności Romów rumuńskich z obozowiska przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu jest realna i jeśli do wysiedlenia dojdzie bez poszanowania standardów prawa międzynarodowego, będzie ono naruszeniem praw człowieka. Mimo że już setki osób stanęło w ich obronie, sprawa wywołała także falę antyromskiej retoryki w Internecie. Szokują niektóre komentarze pełne nienawiści czy powielające głęboko zakorzenione stereotypy. Pokazuje to, jak wiele jest jeszcze do zrobienia – nie tylko w sprawie wrocławskiej, ale także w kwestii edukacji , promowania otwartości i tolerancji.
W obliczu tak wielu poważnych naruszeń praw człowieka w krajach UE ciężko zrozumieć, dlaczego Komisja Europejska nie działa w tej sprawie szybko i zdecydowanie. Organ wykonawczy UE ma przecież ku temu spore możliwości. Rozpoczęta właśnie kampania Amnesty International “Prawa człowieka TERAZ! Prawa Romów TUTAJ!” ma być wezwaniem do skutecznego działania.
– Każdy z nas może dzisiaj domagać się od Unii Europejskiej, by zrobiła wszystko w obliczu naruszeń praw człowieka, które mają miejsce na jej terytorium. Podpisując petycję Amnesty International, opowiadamy się za Europą otwartą, gdzie każdy może czuć się bezpiecznie bez względu na pochodzenie etniczne. Pamiętajmy, że UE jest laureatką Pokojowej Nagrody Nobla – to zobowiązuje – mówi Dragijna Nadaždin, Dyrektorka Amnesty International Polska.
Komisja Europejska ma wiele możliwości skutecznego działania. Może zainicjować procedurę przeciwko któremukolwiek z 27 państw członkowskich, którego polityka lub praktyki są niezgodne z prawem wspólnotowym, w tym dyrektywą zakazującą dyskryminacji ze względu na rasę i pochodzenia etniczne.
W innych obszarach Prawa Europejskiego Komisja Europejska wydaje się bardziej chętna do korzystania ze swojej władzy. W zasadzie Komisja co roku otwiera setki podobnych procedur w takich obszarach jak ochrona środowiska, polityka podatkowa, rynek wewnętrzny czy transport. Niektóre procedury dotyczą wprawdzie przypadków, kiedy dyrektywy antydyskryminacyjne nie zostały wdrożone do prawa krajowego. Mimo to, do dziś nie przeprowadzono jeszcze żadnego postępowania przeciw państwom członkowskim, których polityka lub praktyki dyskryminują Romów lub jakąkolwiek inną grupę etniczną.
Instytucje UE bez podjęcia poważnych działań nie są w stanie pociągnąć państw członkowskich do odpowiedzialności za łamanie praw Romów. W 2010r. Komisja Europejska wycofała się z groźby rozpoczęcia procedur przeciw Francji za jej politykę wycelowaną szczególnie w Romów, ich przymusowe wysiedlenia i przesiedlenia do krajów pochodzenia. 13 marca 2013 r. francuski Minister Spraw Wewnętrznych, Manuel Valls, publicznie potwierdził, że polityka wysiedlania nieformalnych romskich osiedli będzie kontynuowana, bez wyjaśnienia, w jaki sposób Francja planuje wcielić w życie międzynarodowe standardy praw człowieka dotyczące przeprowadzania wysiedleń.
Komisja Europejska musi użyć wszelkich dostępnych narzędzi do blokowania każdej formy dyskryminacji, rasizmu i innych pogwałceń praw człowieka, których doświadczają Romowie w Europie. Przede wszystkim powinna zdecydowanie pociągać do odpowiedzialności państwa członkowskie UE za naruszenie europejskiego prawa antydyskryminacyjnego.
Unia Europejska szczyci się faktem, iż została “założona na zasadach wolności, demokracji, poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności”. Notoryczne dyskryminowanie Romów wyraźnie jednak pokazuje, że UE musi jeszcze popracować nad urzeczywistnieniem tych zasad dla jednej z największych mniejszości etnicznych w Europie. Amnesty International zachęca do podpisania petycji “Prawa człowieka TERAZ! Prawa Romów TUTAJ!”, wzywającej Komisję Europejską do działania. Hasło “Tu chodzi o Europę. Tu chodzi o Ciebie” musi być przecież prawdziwe dla wszystkich Europejczyków, włączając w to Romów.