Polki nie tylko nie mogą same decydować o swoim życiu i ciele, ale też muszą mierzyć się z trudnościami w uzyskaniu pomocy czy dostępu do bezpiecznej aborcji.
Dlaczego? Obecne prawo aborcyjne w Polsce jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie. Ogranicza ono dostęp do bezpiecznej aborcji i może skutecznie zniechęcać do udzielenia pomocy w jej przeprowadzeniu nie tylko osoby działające aktywistycznie na rzecz praw kobiet, ale również osoby pracujące w ochronie zdrowia. Co istotne, że znaczne ograniczenie dostępu do aborcji bądź jej całkowity zakaz nie wpływa na zmniejszenie liczby wykonywanych zabiegów, a jedynie stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia lub życia.
Problem od lat tylko narasta. Pozostaje naglący i aktualny. W zeszłym roku głośny był przypadek Justyny Wydrzyńskiej skazanej za udzielenie pomocy osobie potrzebującej aborcji czy Joanny z Krakowa, która po zrobieniu aborcji spotkała się z poniżającym traktowaniem ze strony swojego psychiatry oraz funkcjonariuszy policji (przypadek został opisany szczegółowo w opinii Amnesty International). Personel medyczny, a także obrońcy i obrończynie praw człowieka pracujący na rzecz dostępu do bezpiecznej aborcji, muszą mieć możliwość przeprowadzania zabiegów bez obaw o odpowiedzialność karną.
Z tego powodu Amnesty International, wtórując m.in. ONZ powtarza, że aborcja jest prawem człowieka. Już wkrótce w Sejmie odbędzie się głosowanie nad projektem poselskim mającym na celu wprowadzenie zmian w prawie aborcyjnym. Opiniując ten projekt, Amnesty stwierdziła, że jest on ważnym krokiem ku zmianie na lepsze, wciąż jednak istnieje szereg dodatkowych działań, które powinny zostać podjęte, aby prawa reprodukcyjne i seksualne w Polsce były w pełni szanowane.
Amnesty International w szczególności apeluje o:
- zagwarantowanie praw reprodukcyjnych kobietom, dziewczynkom i wszystkim osobom mogącym zajść w ciążę, wliczając w to prawo do szybkiej, bezpiecznej i skutecznej aborcji;
- publiczne i jednoznaczne uznanie wpływu pracy aktywistek i aktywistów aborcyjnych na upowszechnianie i egzekwowanie praw dotyczących zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego;
- zagwarantowanie, że aktywistkom i aktywistom, w tym rzeczniczkom i rzecznikom, edukatorom i edukatorkom, osobom towarzyszącym w drodze do i w klinikach, doulom i pracownicom oraz pracownikom ochrony zdrowia nie grożą zastraszenia bądź ataki. Osoby dopuszczające się takich czynów muszą natomiast zostać pociągnięte do odpowiedzialności;
- zapewnienie aktywistkom i aktywistom niezbędnego wsparcia i zasobów, w tym finansowania ich działalności;
- zapewnienie, by placówki ochrony zdrowia posiadały jasno określone reguły postępowania w przypadku łamania praw osób zapewniających dostęp do opieki aborcyjnej;
- publicznie przyznanie, że praca aktywistek i aktywistów aborcyjnych jest słuszna i niezbędna dla przestrzegania i uznania praw człowieka. Powinno się to wiązać z wprowadzeniem kampanii uświadamiających oraz regulacji prawnych umożliwiających uznanie i ochronę pracy aktywistek i aktywistów.
Pełna treść opinii prawnej Amnesty International do poselskiego projektu ustawy: