Algierski kodeks karny wciąż definiuje przestępstwo zgwałcenia w kategoriach zamachu na moralność i dobre imię kobiety, a nie jako pogwałcenie integralności cielesnej. Przewiduje również, że sprawca gwałtu może uniknąć kary, jeśli ofiara zgodzi się go poślubić. Braki definicyjne powodują, że przed przemocą seksualną chronione są jedynie kobiety.
Raport Algieria: Comprehensive Reform Needed to End Sexual and Gender Based Violnce Against Women and Girls (Algieria: całościowa reforma niezbędna, by położyć kres przemocy seksualneji i przemocy ze względu na płeć wobec kobiet i dziewczynek) przedstawia długą listę przepisów prawnych, które wymagają pilnej zmiany, by rzeczywiście gwarantowały poszanowanie i ochronę praw człowieka w kontekście przemocy wobec kobiet.
Poziom przemocy seksualnej w Algierii jest trudny do oszacowania. Statystyki policyjne i sądowe nie są publicznie dostępne. Swoje statystyki udostępniła Amnesty International organizacja Balsam prowadząca centra wsparcia dla kobiet doświadczających przemocy. Rocznie ta jedna organizacja przyjmuje około 4000 zgłoszeń od ofiar gwałtu, ale jej pracowniczki przyznają, że większość przypadków zapewne nie jest nigdzie zgłaszana. Algieria ma niechlubną historię bezkarności: w czasie konfliktu wewnętrznego w latach dziewięćdziesiątych tysiące kobiet doświadczyło przemocy seksualnej, zostało zabitych lub wziętych do niewoli przez grupy zbrojne. Wiele cierpiało i cierpi na choroby ginekologiczne z powodu przemocy, której doświadczyły, lub nie miało możliwości bezpiecznego przerwania ciąży będącej wynikiem gwałtu.
Zapowiedziane przez rząd algierski zmiany prawne to ważny sygnał. Władze muszą wykorzystać ten moment, by wprowadzić przepisy, by realnie poprawić sytuację ofiar przemocy.
Działania na rzecz zwalczania przemocy seksualnej w Algierii są prowadzone w ramach globalnej kampanii Amnesty International “Moje ciało a prawa człowieka” od maja tego roku. 25 listopada, w Międzynarodowym Dniu Przeciwko Przemocy ze Względu na Płeć, Amnesty International przekazała władzom Algierii blisko 200 tysięcy podpisów, w tym z Polski prawie 3000, pod petycją domagającą się zagwarantowania prawa do życia wolnego od przemocy.