-Jest to przełomowa decyzja ze strony Najwyższego Sądu Zimbabwe i przyjmujemy ją z zadowoleniem,- powiedziała Irene Khan – Sekratarz Generalna Amnesty International. -Rząd musi wycofać wszystkie zarzuty przeciwko aktywistom politycznym i praw człowieka, którzy są celami ataków za pokojowe korzystanie ze swoich praw do wolności stowarzyszania i wypowiedzi.-
Zarzuty, które postawiono Jestinie Mukoko były powszechnie uważane za wyssane z palca, a przedstawione zostały przez poprzedni rząd w ramach szerszej strategii uciszania osób postrzeganych jako polityczni przeciwnicy.
Zarzuty pojawiły się po porwaniu jej z domu przez agentów krajowych służb bezpieczeństwa w dniu 3 grudnia 2008. Była przetrzymywana bez kontaktu ze światem zewnętrznym i torturowana przez swoich porywaczy, podobnie jak 23 innych aktywistów politycznych i praw człowieka.
-To taka ulga. Po raz pierwszy od 3 grudnia [2008] moje życie [znowu] stało się zwyczajne,- Jestina powiedziała Amnesty International po ogłoszeniu decyzji sądu.
Od czasu, kiedy spędziła trzy miesiące w areszcie, po czym została wypuszczona z aresztu za kaucją w marcu 2009, Jestina Mukoko musiała w każdy piątek zgłaszać się na miejscowy posterunek policji w Norton. Jako jeden z warunków wypuszczenia za kaucją, musiała oddać swój paszport.
-Najwyższy czas, aby rząd Zimbabwe pokazał swoje zaangażowanie w rządy prawa i w prawa człowieka poprzez zaprzestanie nadużywania instytucji państwowych dla celów politycznych- stwierdziła Irene Khan. -Osoby za to odpowiedzialne powinny stać się przedmiotem śledztwa oraz powinny ponieść odpowiedzialność za swoje działania.-
tłum. B. Kumanek
Na zdjęciu: Jestina Mukoko rozmawiania z Irene Khan, która odwiedziła ją w Harare w czerwcu 2009 roku.