Sudan: Amnesty International wzywa władze do zniesienia prawa karzącego kobiety za noszenie spodni.

-Nie do przyjęcia jest sposób, w jaki to prawo jest stosowane wobec kobiet, a kara wymierzana zgodnie z nim – do 40 batów – budzi odrazę.- powiedziała Tawanda Hondora, wicedyrektorka programu Amnesty International ds. Afryki.
Artykuł 152. sudańskiego kodeksu karnego z 1991 roku stanowi w skrócie:
-Ktokolwiek dopuści się niestosownego czynu w miejscu publicznym (-) lub będzie nosił nieprzyzwoity strój (-) podlega karze chłosty, wynoszącej nie więcej niż czterdzieści batów, a także/lub karze grzywny–
-Prawo jest sformułowane tak, że nie sposób jest określić, co jest dozwolone, a co nie- powiedziała Tawanda Hondora. -W praktyce kobiety są rutynowo aresztowane, przetrzymywane, sądzone i skazywane na karę chłosty, tylko dlatego, że policjantowi nie spodobał się ich strój. Prawo to prowadzi także do dyskryminacji, ponieważ jest stosowane znacznie częściej wobec kobiet.-
W 2003 roku Komisja Afrykańska nakazała władzom Sudanu wprowadzenie poprawek do art. 152 uznając, że wymierzanie kary chłosty oznacza stosowanie przez państwo tortur. Nastąpiło to po wniesieniu przez osiem kobiet oskarżenia przeciwko władzom za to, że zostały aresztowane za uczestniczenie w pikniku z mężczyznami w miejscu publicznym.
Kobiety zostały wtedy publicznie wychłostane za pomocą kabla i plastikowego bata, co pozostawiło blizny na ich ciałach. Od czasu wydania decyzji przez Komisję, władze nie uczyniły nic w kierunku modyfikacji tego prawa.
-Nikt nie powinien być poddawany chłoście. To okrutne, nieludzkie i poniżające traktowanie, niezgodne z prawem międzynarodowym i powszechnymi standardami ludzkiej przyzwoitości.- powiedziała Tawanda Hondora.