Birma: Nowe świadectwa brutalnych represji

ASA 16/031/2007
Amnesty International (AI) wczoraj otrzymała nowe nagrania audio i video przedstawiające nocne naloty na mieszkania, arbitralne aresztowania i warunki w jakich przebywają zatrzymani podczas pokojowych demonstracji. Przedstawiamy również krótkie oświadczenia dwóch znanych aktywistów, zarejestrowane wkrótce przed ich aresztowaniem w ubiegłym tygodniu.
Posłuchaj jak birmańscy mnisi i aktywiści opowiadają o brutalnych represjach wobec anty-rządowych demonstrantów w ich kraju

Zobacz krótki film z miasta Mae Sot przy granicy z Tajlandią oraz wywiady ze świadkami wrześniowych wydarzeń w Rangunie
(Plik do odczytu przez aplikację RealPlayer; pobierz RealPlayer)
Nagrania z Myanmaru pochodzą z ostatniego tygodnia, kiedy to aresztowano sześć osób, m.in. wspomnianą Mie Mie oraz innych ważnych aktywistów – Htay Kywe i Aung Thu. Wszyscy zatrzymani byli członkami nieformalnej grupy -Generacja 88- zrzeszającej dawnych działaczy studenckich.
-Ostatnie aresztowania zaprzeczają oświadczeniom władz jakoby nikt w ostatnim czasie nie został zatrzymany- – powiedziała Catherine Baber, szefowa Programu AI ds. Azji i Pacyfiku.
-Niektóre z ran zadanych przez policję jest tak rozległych, że trudno stwierdzić skąd wypływa krew. Są to głównie obrażenia głowy- – opowiadał mnich, świadek zajść w pagodzie Shwe Dagon w dniu 26 września.
Materiały, które dotarły do przedstawicieli AI zawierają również świadectwo byłego więźnia reżimu. -Bili mnie i porażali prądem- – mówił w nagraniu Nay Tin Myint, uciekinier z Birmy.
-Świat musi wiedzieć o tym, co dzieje się obecnie w Myanmarze. Jeśli władze tego kraju nie mają nic do ukrycia, dlaczego nie dopuszczają do więźniów przedstawicieli Czerwonego Krzyża– – pyta Baber.
Wizyty Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC) zostały wstrzymane w styczniu 2006 roku.
-Areszty, potajemne zatrzymania, tortury i inne przypadki złego traktowania to jawne kpiny z obietnic jakie władze Birmy złożyły ONZ po apelu Rady Bezpieczeństwa o wypuszczenie więźniów politycznych. Wspólnota międzynarodowa musi nasilić żądania wobec Myanmaru i kategorycznie zażądać otwarcia aresztów dla międzynarodowych obserwatorów i uwolnienia wszystkich więźniów sumienia- – kontynuuje Catherine Baber.
-Potrzebujemy współczucia i konkretnych działań ze strony całego świata. Staramy się robić wszystko co w naszej mocy, by walczyć o wolność i sprawiedliwość w Birmie. Wzywam społeczność międzynarodową: zróbcie wszystko żeby powstrzymać tę falę okrucieństwa- – apelował Htay Kywe tuż przed swoim zatrzymaniem.
Tłum.: Dominika Michalak