Bośnia i Hercegowina: Dziesięć lat minęło, a ofiarom Srebrenicy nadal nie oddano sprawiedliwości

10-tego lipca 1995 roku siły zbrojne Serbów bośniackich wkroczyły do enklawy w Srebrenicy wyznaczonej przez ONZ jako -strefa bezpieczeństwa- w której schroniły się tysiące Bośniaków. Gdy serbskie siły zbrojne zdobyły Srebrenicę, tysiące mężczyzn i chłopców zostało oddzielonych od reszty ludności, a potem celowo i z premedytacją pomordowanych. Starannie zaplanowane, systematyczne i zakrojone na szeroką skalę wymordowanie tysięcy ludzi w Srebrnicy zostało opisane jako największa zbrodnia w Europie od czasów Drugiej Wojny Światowej oraz uznane przez Międzynarodowy Trybunał do spraw zbrodni w byłej Jugosławii (Trybunał) za akt ludobójstwa.
Wielka liczba niewyjaśnionych przypadków -zaginięcia-, których sprawcy jak dotąd nie zostali postawieni przed sądem, jest prawdopodobnie najpoważniejszym naruszeniem praw człowieka w Bośni i Hercegowinie.
-Dziesięć lat po zakończeniu wojny w Bośni i Hercegowinie kobiety ze Srebrenicy ciągle czekają na wymierzenie sprawiedliwości ludziom, którzy wymordowali ich mężów i synów. Wiele z nich nadal czeka na zwrócenia ciał bliskich, aby móc ich pogrzebać, a także na to, by ich cierpienie zostało wreszcie zauważone- powiedziała Nicola Duckworth, Dyrektorka Programu Europy i Azji Środkowej Amnesty International.
Chociaż niektórzy sprawcy zostali osądzeni przez Trybunał, a w ciągu kilku ostatnich miesięcy wielu innych podejrzanych dobrowolnie się poddało, to jednak na wolności nadal przebywa dziesięciu najważniejszych zbrodniarzy łącznie z byłym przywódcą Serbów bośniackich Radovanem Karadziciem oraz byłymi generałami Ratko Mladiciem i Zdravko Tolimirem. Podejrzewa się, że przebywają oni obecnie w Republice Serbskiej, Bośni i Hercegowinie albo w Serbii.
-Jak dotąd żadna osoba wskazana przez Trybunał nie została schwytana przez władze Republiki Serbskiej. Wydaje się, że niektórzy podejrzani przebywający na wolności cieszą się opieką tych władz. Największą przeszkodą w dochodzeniu sprawiedliwości jest brak współpracy z Trybunałem ze strony władz serbsko-bośniackich- powiedziała Nicola Duckworth.
W styczniu 2004 roku władze Republiki Serbskiej powołały -komisję srebrenicką-, której zadaniem było zbadanie wydarzeń w Srebrenicy. W czerwcu i październiku 2004 roku komisja wydała raporty, w których przyznano, że policja oraz siły zbrojne Serbów bośniackich uczestniczyły w masakrze w Srebrenicy. W listopadzie 2004 roku władze Republiki Serbskiej po raz pierwszy przeprosiły za poważne naruszenie praw człowieka w Srebrenicy. Pod  koniec marca 2005 roku przekazały prokuratorowi stanowemu w Bośni i Hercegowinie listę zawierającą 892 nazwiska ludzi podejrzanych o udział w zbrodni w Srebrenicy, którzy są nadal zatrudnieni w administracji Bośni i Hercegowiny oraz Republiki Serbskiej.
Amnesty International z radością przyjęła te pierwsze pozytywne działania i zdecydowanie zachęca władze Republiki Serbskiej do podjęcia natychmiastowych kroków w celu zatrzymania i przekazania do aresztu Trybunału Ratko Mladicia, Radovana Karadicia, Zdravko Tolmira oraz innych osób podejrzanych o zbrodnię. Dodatkowo Amnesty International zachęca władze Republiki Serbskiej do  zapewnienia pełnej współpracy wszelkim jednostkom przeprowadzającym ewentualne śledztwo w sprawie wydarzeń w Srebrenicy w Bośni i Hercegowinie. Amnesty International wzywa władze Republiki Serbskiej do udostępnienia krewnym-zaginionych- w Srebrenicy wszelkich informacji dotyczących losu i miejsca pobytu ich bliskich.