Wszyscy zostali zatrzymani na ulicy, w barach i w nocnych klubach. Powiedziano im, że zostaną zabrani na okazanie, żeby wskazać człowieka, który 7 sierpnia napadł na innego meti. Według doniesień, wszystkich 39 zamknięto razem w małej, zatłoczonej celi. Twierdzą, że policjanci poważnie pobili dwóch mężczyzn i znieważali pozostałych: mówili, że powinno się im oblać twarze kwasem, że nie zasługują na to, żeby żyć. Wielu spośród trzydziestu dziewięciu zatrzymanych to analfabeci, według doniesień zmuszono
ich do podpisania oświadczeń, których nie mogli przeczytać, podczas gdy innym, piśmiennym, nie pozwolono przeczytać dokumentów, które podpisali.
Zatrzymani będą 20 września przesłuchiwani pod zarzutem -spowodowania
publicznego zgorszenia-. Amnesty International będzie monitorować tę sprawę.
Dalsze wysyłanie apeli w tej sprawie nie będzie potrzebne. Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy wysyłali apele.