Zamiast rządów prawa mają miejsce „zaginięcia”, arbitralne zatrzymania i pozasądowe egzekucje oraz ataki przeprowadzane przez zbrojne ugrupowania opozycyjne. Tego typu naruszenia, z których wiele można uznać za zbrodnie wojenne, są popełniane w poczuciu wszechogarniającej bezkarności. Większość podejmowanych dochodzeń w tych sprawach kończy się brakiem jakichkolwiek wniosków, wykryto i postawiono przed sądem niewielu ich sprawców.
Raport ten opiera się na informacjach zebranych podczas podróży delegacji AI do Inguszetii na przełomie marca i kwietnia 2004 oraz na danych, które uzyskał Międzynarodowy sekretariat AI w Londynie.
KRYZYS PRAW CZŁOWIEKA W REPUBLICE CZECZENII
Przyjęcie w marcu 2003 roku nowej konstytucji oraz wybory prezydenckie na początku października zeszłego roku nie unormowały sytuacji w Republice Czeczenii – pozasądowe egzekucje, „zaginięcia” i tortury, w tym gwałty i morderstwa, zdarzają się systematycznie. Rosyjskie i czeczeńskie programy informacyjne codziennie podają wiadomości o wybuchach i strzelaninach w Czeczenii. W wielu takich incydentach ginie ludność cywilna. Członkowie czeczeńskiej administracji i policji regularnie stają się celem ataku zbrojnych czeczeńskich ugrupowań opozycyjnych.
Pozasądowe egzekucje
9 kwietnia 2004 mieszkańcy wsi Serżen-Jurt w regionie Szali znaleźli w wąwozie koło swojej wsi zwłoki dziewięciu mężczyzn. Ciała podobno nosiły ślady postrzałów oraz tortur. Ośmiu z zamordowanych mężczyzn zostało zatrzymanych 27 marca 2004 w wiosce Duba-Jurt leżącej około 25 km od Serżen-Jurt, podobno dokonały tego rosyjskie wojska federalne. Los mężczyzn nie był znany.
Okaleczone ciało czeczeńskiego działacza praw człowieka Asłana Dawletuakajewa, lat 29, znaleziono w pobliżu miasta Gudermes 16 stycznia 2004. Został on podobno zatrzymany przez rosyjskie wojska federalne 9 stycznia 2004. Dochodzenie w tej sprawie nie przyniosło rezultatów i do tej pory nie wskazano osoby odpowiedzialnej za to morderstwo.
„Zaginięcia”
„Zaginięcia”, poważne naruszenia praw człowieka, które charakteryzowały konflikt w Czeczenii, wciąż trwają.
Artur Ahmathanow, 22-letni student Instytutu Ropy z Groznym, został 2 kwietnia 2003 zatrzymany w pobliżu swego domu przez mężczyzn, którzy wyglądali na członków rosyjskich sił federalnych. Ponad rok po jego „zaginięciu” rodzina studenta nadal nie wie nic o jego losie.
30 grudnia 2002 opancerzony samochód osobowy nagle przystanął w rejonie Urus Martanu, a następnie podobno otworzył ogień do dwóch samochodów, zabijając jednego ich pasażera, a pozostałą ósemkę zabierając. Została przewieziona do kwatery głównej wojsk rosyjskich na Północnym Kaukazie w Chankale. W ciągu następnych dwóch dni zwolniono sześciu mężczyzn, których podobno wcześniej poddawano torturom i brutalnemu traktowaniu podczas przesłuchania w sprawie ich domniemanych kontaktów z bojownikami czeczeńskimi. Nie uwolniono Adlana Dowtajewa i Szaprudi Israiłowa, których uważa się za „zaginionych”.
4 stycznia 2003 zamaskowani mężczyźni w Urus-Martanie zabrali Aliego Saidinowicza Hadajewa, znanego jako Timur, pod pretekstem kontroli dokumentów. Jego los pozostaje nieznany.
Atakowanie kobiet w konflikcie zbrojnym
W pierwszym okresie obecnego konfliktu zbrojnego Amnesty International udokumentowała kilka przypadków Czeczenek, które były przez członków sił zbrojnych torturowane, gwałcone, brutalnie traktowane lub „zaginęły”. Wśród zamachowców, którzy w październiku 2002 wzięli zakładników w moskiewskim teatrze było wiele kobiet. Od tego czasu kilka kobiet czeczeńskich brało udział w samobójczych zamachach na Półnicnym Kaukazie i w Moskwie. Wydaje się być to efektem wzrostu liczby ataków na kobiety w Republice Czeczenii popełnianych przez rosyjskie i czeczeńskie siły zbrojne.
15 stycznia 2004 kilku zamaskowanych mężczyzn w nieoznakowanych samochodach zatrzymało Elizę Gaitamirową w pobliżu jej domu w Urus-Martanie. Mężczyźni, najprawdopodobniej rosyjscy żołnierze, zabrali ją ze sobą i od tego czasu jej nie widziano. Mąż Elizy Gaitamirowej „zaginął” podobno w 2001 roku.
Milana Ozdojewa, wdowa mieszkająca w rejonie Urus-Martanu, była 5 i 6 stycznia 2004 przesłuchiwana przez członka rosyjskich sił federalnych w sprawie przypuszczeń, jakoby planowała dokonanie samobójczego zamachu. Jak twierdzą jej sąsiedzi, 19 stycznia 2004 kilku mężczyzn wkroczyło do jej domu i zmusiło ją do pójścia z nimi. Od tej pory ślad po niej zaginął. Jej mąż był podobno bojownikiem i zginął podczas ostatniego starcia z siłami rosyjskimi.
Uzbrojeni i zamaskowani mężczyźni w ciemnoniebieskich mundurach zabrali 16 maja 2003 15-letnią Aminat Dugajewą i jej 34-letnią krewną Kurbikę Zinabdiewą z domu należącego do Zinadbiewej w górskim regionie Szatoj. Rzecznik rosyjskich sił zbrojnych na Północnym Kaukazie oświadczył w lokalnej telewizji, że kobiety te zostały zatrzymane po zarzutem terroryzmu. Ich matki wniosły sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ponieważ uznały, ze reakcja władz na „zaginięcia” ich córek była nieadekwatna.
W marcu 200 roku 18-letnia Heda Kungajewa została zabrana ze swego domu przez rosyjskich żołnierzy, a następnie zgwałcona i zamordowana. W lipcu 2003 roku za to morderstwo skazano na 10 lat pozbawienia wolności pułkownika Jurija Budanowa. Nikt, jak dotąd, nie został oskarżony o zgwałcenie jej, mimo iż dowody sądowe wskazywały na to, iż przed śmiercią została zgwałcona (więcej informacji na ten temat znajduje się w raporcie „Federacja Rosyjska: Zaprzeczenie sprawiedliwości”, AI Index: EUR 46/027/2002).
Tortury i brutalne traktowanie w nieoficjalnych miejscach zatrzymań
Czeczeni zatrzymani podczas rajdów wojskowych wciąż są przetrzymywani w nieoficjalnych miejscach zatrzymań, gdzie często poddaje się ich torturom. W 2002 roku i w maju 2003 Europejski Komitet ds. Zapobiegania Torturom wizytował ORB-2, a następnie nieoficjalne miejsce zatrzymań znajdujące się w Groznym i prowadzone przez jednostkę rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Komitet uznał, że ta placówka „wyróżnia się w kwestii częstotliwości i siły domniemanego brutalnego traktowania”.
Domniema się, iż wzrasta liczba nieoficjalnych miejsc zatrzymań prowadzonych przez członków jednostek zbrojnych pod kontrolą Ramzana Kadyrowa, syna zamordowanego prezydenta Republiki Ahmeda Kadyrowa, który w maju 2004 został mianowany na stanowisko wicepremiera Czeczenii.
Represje względem osób składających skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Śledztwa w sprawach o naruszanie praw człowieka w Federacji Rosyjskiej są niepełne, często zamyka się je bez żadnych konkluzji, a sprawy rzadko znajdują swój finał w sądzie. W rezultacie coraz więcej Czeczenów decyduje się wnieść sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Robiąc to, narażają siebie i swoje rodziny na odwet ze strony rosyjskiej: nękanie, groźby, a nawet śmierć.
Szarfudin Sambiew, ojciec Amira Pokajewa, po tym, jak jedenaście osób z jego wsi Stare Atagi „zaginęło” w czasie rajdu wojskowego w kwietniu 2002 roku, wraz z dziewięcioma innymi osobami z ich wsi złożyli w lipcu 2003 skargę do Trybunału. 10 kwietnia 2004 około 50 żołnierzy wojsk federalnych podobno wkroczyło do domu Pokajewów, przeszukało go i zastrzeliło brata Amira, Anzora, który schował się w ogrodzie.
INGUSZETIA
Uchodźcy wewnętrzni pod presją
W czasie pierwszych miesięcy 2004 roku rząd rosyjski wciąż wywierał naciski na tysiące uchodźców wewnętrznych żyjących w obozach namiotowych w Inguszetii, aby wrócili do Czeczenii. Rząd ignorował ich uzasadnione obawy o bezpieczeństwo w Czeczenii. Władze w większości przypadków nie wywiązywały się z danych wcześniej obietnic zapewnienia uchodźcom, którzy wolą zostać w Inguszetii, alternatywnego zakwaterowania. Warunki panujące w prowadzonych przez rząd tymczasowych centrach zamieszkania w stolicy Czeczenii Groznym podobno nie spełniają obietnic dawanych przez rząd.
Uchodźcy z zamykanych w Inguszetii obozów opowiadali Amnesty International, że urzędnicy rosyjscy i czeczeńscy stosują mieszaninę gróźb i zachęt, aby nakłonić ich do powrotu do Czeczenii. Opowiadali, że urzędnicy obiecali im rekompensatę za utracony majątek, jeśli wrócą i straszyli, że jeśli zostaną, utracą prawo do otrzymywania pomocy humanitarnej. Mówili także, iż grożono im podłożeniem nabojów lub narkotyków, o ile nie powrócą do Czeczenii.
Pogarszająca się sytuacja praw człowieka w Inguszetii
Łamanie praw człowieka, będące cechą charakterystyczną konfliktu w Czeczenii, rozprzestrzeniło się na Inguszetię. W 2003 roku pojawiały się doniesienia o wzrastającej liczbie ataków na czeczeńskie siedziby i inguskie wioski, dokonywanych przez granicę najprawdopodobniej przez federalne i czeczeńskie siły zbrojne. W pierwszych miesiącach 2004 roku „zaginęły” podobno dziesiątki ludzi, a działacze praw człowieka udokumentowali wiele doraźnych egzekucji i ataków na ludność cywilną, które kończyły się ofiarami śmiertelnymi i poważnymi obrażeniami u innych.
BEZKARNOŚĆ
Władze rosyjskie i czeczeńskie nie przeprowadzały i nie przeprowadzają dokładnych, niezależnych i bezstronnych dochodzeń w sprawie zarzutów o łamanie praw człowieka i nie postawiły przed wymiarem sprawiedliwości ich sprawców. Zarzuty i wyroki przeciwko kilku milicjantom i wojskowym, przeciwko którym wniesiono oskarżenie o poważne łamanie praw człowieka wobec ludności cywilnej w Czeczenii nie oddają powagi aktów ani skali naruszeń praw człowieka w Czeczenii.
29 kwietnia sąd w Rostowie nad Donem uniewinnił kapitana Eduarda Ulmana i trzech innych oficerów ze specjalnej jednostki wywiadu wojskowego od zarzutu morderstwa sześciu cywilów podczas operacji specjalnej w Czeczenii. Sąd uznał, że ich działanie nie podlega karze, ponieważ wykonywali rozkazy przełożonych.
Alaudin Sadykow, nauczyciel z Groznego, został wiosną 200 roku zatrzymany i torturowany przez członków specjalnej jednostki milicyjnej (OMON) na posterunku milicji w dzielnicy Oktriabskiej w Groznym. Biuro specjalnego przedstawiciela prezydenta Federacji Rosyjskiej ds. praw człowieka oraz praw i wolności obywatelskich oświadczyło w 2001 roku, że otwarto dochodzenie w sprawie domniemanych bezprawnych działań popełnionych przez jednostkę podległą Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, ale od tego czasu nikt nie stanął przed wymiarem sprawiedliwości.
Proces Sergieja Lapina, funkcjonariusza OMON z regionu Hanty-Mansijska rozpoczął się 14 października 2003 w sądzie Okrtriabskim w Groznym. Oskarża się go o współudział w „zaginięciu” 26-letniego Zelimhana Murdałowa z Groznego. Jednakże proces został przełożony, ponieważ Łapin cierpi na zespół szoku pourazowego, ma także inne problemy psychologiczne, które nie pozwalają mu na branie udziału w procesie w Groznym. Mówi się, że na początku 2004 roku Sergiej Łapin wrócił do pracy jako uzbrojony milicjant.
KONFLIKT W CZECZENII I SPOŁECZNOŚĆ MIĘDZYNARODOWA
Jako sygnatariusz wielu traktatów międzynarodowych, Federacja Rosyjska jest zobowiązana do szanowania i ochrony praw człowieka wszystkich ludzi mieszkających na jej terytorium i podlegających jej jurysdykcji, bez dyskryminowania nikogo. Jej porażka w tej kwestii podczas konfliktu czeczeńskiego prawie wcale nie spotykała się z niezadowolonymi odpowiedziami ze strony rządów i niektórych organizacji międzyrządowych. Znamienne, że przed atakami na Stany Zjednoczone 11 września 2001, zagraniczne rządy i organizacje międzynarodowe były bardziej skłonne do krytykowania Federacji Rosyjskiej za przerażającą sytuację praw człowieka w Czeczenii, po atakach większość krytyk dotyczących łamania międzynarodowego prawa humanitarnego i praw człowieka ucichła.
Od czasu wybuchu tego konfliktu w 1999 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ, której stałym członkiem jest Rosja, ani razu nie przyjęła rezolucji dotyczącej postępowania rosyjskich sił zbrojnych podczas konfliktu w Czeczenii.
15 kwietnia 2004 Komisja Praw Człowieka ONZ po raz trzeci z rzędu odrzuciła proponowany przez UE projekt rezolucji dotyczącej Republiki Czeczenii.
Kilka międzynarodowych instytucji zajmujących się prawami człowieka, takich jak Komitet Praw Człowieka ONZ, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oraz Rada Europy nadal obserwuje i potępia działalność rosyjskich sił zbrojnych i bojowników czeczeńskich.
REKOMENDACJE
Raport Amnesty International „Federacja Rosyjska: Republika Czeczenii: „Normalizacja” – w czyich oczach-” zawiera rekomendacje dla rządu Federacji Rosyjskiej, administracji Republiki Czeczenii, zbrojnych czeczeńskich ugrupowań opozycyjnych, rządów innych państw oraz Rady Europy. W swych zaleceniach Amnesty International podkreśla potrzebę podjęcia środków, by powstrzymać łamanie praw człowieka w kontekście konfliktu w Czeczenii, osądzenia winnych i zapewnienia odszkodowania ofiarom.