Kiedy rząd rosyjski usiłuje przedstawiać ostatnie wybory prezydenckie w Czeczenii jako krok w kierunku stabilizacji, Amnesty International we wrześniu i październiku tego roku otrzymywała wiarygodne doniesienia mówiące o naruszeniach praw człowieka popełnianych przez rosyjskie wojsko i służby bezpieczeństwa, podobno pod kontrolą nowo wybranego prezydenta Czeczenii, które wciąż mają miejsce w Republice Czeczenii, a ponadto rozprzestrzeniają się na sąsiednią Inguszetię.
W tym samym czasie kontynuowane są ataki na pracowników administracji czeczeńskiej i osoby związane z prezydentem Ahmedem Kadyrowem, popełniane prawdopodobnie przez bojowników czeczeńskich.
„Podczas gdy UE w mocnych słowach potępiła sposób przeprowadzania ostatnich wyborów w Czeczenii i podniosła obawy dotyczące naruszeń praw człowieka, dopiero podczas tego spotkania okaże się, czy te silne uczucia zostaną wyrażone prezydentowi Rosji podczas spotkania twarzą w twarz” – powiedział Dick Oosting, dyrektor biura AI przy Unii Europejskiej.
„Pośród dyskusji na temat handlu i współpracy w przyszłej Wspólnej Europejskiej Strefie Ekonomicznej nie można zapomnieć o nieszczęściu i rozpaczy, w których trwali i nadal trwają mieszkańcy przyszłego największego sąsiada UE.”
„Władze rosyjskie muszą doprowadzić do pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców poważnych naruszeń praw człowieka i trudno sobie wyobrazić, jak poszerzona UE może stworzyć obszar stabilności politycznej i funkcjonowania rządów prawa na swych wschodnich granicach, jeśli rosyjski prezydent wciąż znosi krytykę w tych fundamentalnych kwestiach i jeśli UE nie domaga się konkretnych odpowiedzi” – powiedział Dick Oosting.
Amnesty International wzywa Unię Europejską do postawienia poniższych, konkretnych pytań:
- Pytanie 1: Dostęp dla międzynarodowych obserwatorów
Czy rosyjski prezydent zezwoli na nieskrępowany monitoring praw człowieka w Czeczenii, prowadzony przez OBWE i Radę Europy, i ustali daty przyjazdu do Czeczenii ekspertów Komisji Praw Człowieka ONZ (specjalni sprawozdawcy ds. tortur; pozasądowych, doraźnych i arbitralnych egzekucji oraz przemocy wobec kobiet)- - Pytanie 2: Ochrona uchodźców wewnętrznych
Czy prezydent Rosji powstrzyma działania władz rosyjskich zmuszające uchodźców wewnętrznych do powrotu do Czeczenii – do czasu, kiedy będą mogli wrócić dobrowolnie, bezpiecznie i z poczuciem godności do swego miejsca pochodzenia lub wyboru- - Pytanie 3: Położenie kresu bezkarności
Czy prezydent Putin zapewni, że zostaną podjęte natychmiastowe działania w celu oddania w ręce sprawiedliwości osób odpowiedzialnych za poważne naruszenia praw człowieka popełniane podczas konfliktu czeczeńskiego i dostarczy konkretnych informacji na temat wszystkich dochodzeń kryminalnych w sprawie przestępstw, które mogą być uznane za łamanie praw człowieka lub naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego-
TŁO WYDARZEŃ
Rozprzestrzenianie się naruszeń praw człowieka w Inguszetii
Naruszenia praw człowieka kojarzone z Republiką Czeczenii – takie jak „zaginięcia”, tortury i brutalne traktowanie czy pozasądowe egzekucje – w ostatnich miesiącach rozszerzyły się na terytorium Inguszetii. Poważny powód do niepokoju stanowią doniesienia o licznych rajdach wojskowych, podczas których rosyjskie siły federalne, podobnie jak uzbrojone oddziały rzekomo pod dowództwem prezydenta Czeczenii, a wcześniej szefa czeczeńskiej administracji Ahmeda Kadyrowa, miały atakować miejsca zamieszkałe przez ludność cywilną, a także obozy dla uchodźców wewnętrznych, popełniając przy tym poważne naruszenia praw człowieka.
Inguszetia nie jest już, jak kiedyś, bezpiecznym miejscem dla uchodźców wewnętrznych, a konflikt zbrojny rozszerzający się na jej terytorium dotyka zarówno ludność cywilną tego kraju, jak i uchodźców.
Klimat bezkarności trwa
14 października rozpoczął się w Groznym proces Sergieja Łapina, członka sił specjalnych milicji (OMON). Łapin jest oskarżony o spowodowanie uszkodzeń ciała Zelimkana Murdałowa z Groznego, który w styczniu 2001 „zaginął”, po tym jak został zatrzymany przez Sergieja Łapina i innych członków jego jednostki. To pierwszy przypadek sądzenia funkcjonariusza rosyjskich sił federalnych za zbrodnie przeciwko ludności cywilnej, toczący się przed sądem w Czeczenii. Amnesty International dokładnie obserwuje tę sprawę.
Amnesty International wie o innych toczących się procesach żołnierzy sił federalnych oskarżonych o zbrodnie popełnione w Czeczenii, tych spraw jest kilka i rzadko odnoszą się do naruszeń praw człowieka popełnianych wobec ludności cywilnej w Czeczenii. Organizację wciąż niepokoi fakt, że rząd rosyjski wykazuje brak woli politycznej do położenia kresu łamaniu praw człowieka w Czeczenii oraz wyjaśnienia losu „zaginionych”.
Nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności w sprawie żadnego z dobrze udokumentowanych rajdów wojskowych, połączonych z zabijaniem cywilów, w miejscowościach Ałchan Jurt, Ałdi, Staropromysłowskij oraz Siernowodsk. Niechęć do postawienia przed wymiarem sprawiedliwości osób odpowiedzialnych za poważne naruszenia praw człowieka podkopie wiarę ludności cywilnej w Czeczenii, że może polegać na prawnym systemie ochrony i zadośćuczynienia.dłużając ich cierpienie.”
Rosja konsekwentnie odmawiała zastosowania się do rezolucji w tej sprawie przyjętych przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy oraz Komisję Praw Człowieka ONZ.
Zastraszanie uchodźców wewnętrznych
Amnesty International jest poważnie zaniepokojona zmuszaniem – wbrew swej woli i bez gwarancji bezpieczeństwa – do powrotu do Czeczenii uchodźców wewnętrznych mieszkających w obozach namiotowych w Inguszetii. Władze rosyjskie zintensyfikowały w sierpniu i wrześniu br. naciski na uchodźców pozostałych w inguskich obozach, których liczbę ocenia się na 12 tys. (na 80 tys. uchodźców czeczeńskich mieszkających w Inguszetii).
Biura ONZ, podobnie jak rosyjskie i międzynarodowe organizacje pozarządowe, ciągle dostarczają wiarygodnych informacji na temat różnorodnych taktyk stosowanych przez władze do zmuszenia uchodźców do powrotu, takich jak zastraszanie, nękanie, groźby skreślenia z oficjalnej listy uchodźców mieszkających w obozie oraz ograniczanie podstawowych usług, takich jak dostarczanie wody, prądu czy gazu.
W połowie sierpnia dwustu uchodźców wewnętrznych z obozu Bella, jednego z pięciu pozostałych w Inguszetii, zostało zmuszonych do powrotu do Czeczenii. Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców określił sposób, w jaki ich potraktowano, jako „agresywny i nie do przyjęcia”. 30 września obóz zamknięto, a pozostałych uchodźców, wśród obietnic, że będzie tam cała niezbędna infrastruktura i wszelkie udogodnienia, przesiedlono do sąsiedniego obozu Sacita.
Po pierwszych doniesieniach, że w obozie Sacita brakuje namiotów oraz są problemy z dostarczaniem gazu i prądu, warunki tam panujące podobno się poprawiły. Jednak Amnesty International pozostaje wciąż zaniepokojona, że uchodźcy z obozu Bella przesiedleni do Sacity nie zostali, wbrew gwarancjom, zarejestrowani przez oficjalne inguskie służby migracyjne. Ponadto pojawiły się doniesienia, że przedstawicielom organizacji humanitarnych i praw człowieka zabrania się wstępu do obozu Sacita.
Oblężenie teatru – rok później nie ma sprawiedliwości
23 października minął rok od rozpoczęcia oblężenia domu kultury przy ul. Mielnikowa w centrum Moskwy, podczas którego około 59 uzbrojonych mężczyzn i kobiet wzięło 800 zakładników. Podczas akcji uwalniania zakładników – którą dokumentuje ostatni raport AI „Rough Justice: The Law and Human Rights in the Russian Federation” – do budynku teatru wpuszczono gaz nasenny, w wyniku czego 129 zakładników poniosło śmierć, a losu dalszych 68 nie wyjaśniono.
Amnesty International wyraża wiele poważnych wątpliwości co do sposobu, w jaki przeprowadzono operację ratunkową oraz zaniepokojenie faktem, że nikogo nie pociągnięto do odpowiedzialności za działania, które podczas tej akcji w pewnych przypadkach mogły doprowadzić do łamania praw człowieka. Amnesty International podtrzymuje swój apel o przeprowadzenie gruntownego i niezależnego śledztwa w sprawie akcji uwolnienia zakładników.