USA: Amnesty International odwiedziła ośrodki internowania po 11 września

W Areszcie Okręgowym w Passaic oraz Okręgowym Zakładzie Penitencjarnym w Hudson przetrzymywane są – zgodnie z odpowiednią umową – osoby zatrzymane przez Urząd Imigracji i Naturalizacji (INS). 6 lutego delegacja Amnesty International odwiedziła te miejsca i przeprowadziła rozmowy w cztery oczy z zatrzymanymi, głównie muzułmanami z Bliskiego Wschodu i Azji Południowej.

Amnesty International otrzymała zezwolenie na wizytę w aresztach po wystąpieniu w tej sprawie w ubiegłym miesiącu. Podobny wniosek o możliwość odwiedzenia federalnego Stołecznego Aresztu Śledczego w Nowym Jorku, w którym ma się znajdować ponad 40 osób zatrzymanych przez INS i przetrzymywanych w surowych warunkach – w odizolowanych, specjalnie strzeżonych celach – został przez władze odrzucony.

Wysoce niepokojące są doniesienia o warunkach panujących w tym areszcie – ludzie przetrzymywani są podobno miesiącami w całkowitym odosobnieniu bez możliwości poruszania się, przy zakłócaniu snu światłem włączonym przez całą dobę, także ograniczana jest możliwość porozumiewania się telefonicznie z krewnymi i adwokatami. Zdaniem Amnesty International, jest to szczególnie niepokojące wobec braku jakichkolwiek zarzutów kryminalnych w stosunku do przetrzymywanych osób, z których większość złamała jedynie prawo wizowe, co zwykle nie pociąga za sobą sankcji zatrzymania.

-Jeżeli władze rzeczywiście nie mają nic do ukrycia, winny zezwolić na dostęp do aresztu czynników niezależnych, w tym organizacji stających w obronie praw człowieka- – stwierdziła organizacja, zwracając jednocześnie uwagę, iż – zgodnie z prawem – w aresztach INS dopuszcza się do wizyt osób z zewnątrz, w tym przedstawicieli organizacji pozarządowych. Normy te nakazują również administracji aresztów udostępnianie przedstawicielom organizacji pozarządowych jawnych informacji o działaniu tych placówek.

-Bylibyśmy bardzo zaniepokojeni, gdyby informacje o warunkach przetrzymywania w tych aresztach zostały utajnione- – oświadczyła Amnesty International, wzywając władze do ponownego rozpatrzenia wniosku.

Prośba o dostęp do tych trzech ośrodków zatrzymań jest częścią sondy dotyczącej traktowania osób zatrzymanych po 11 września, prowadzonej przez Amnesty International. Powszechne zaniepokojenie budzi atmosfera tajemniczości otaczająca aresztowanie ponad 1200 osób po 11 września, które w pierwszych dniach po zatrzymaniu były często izolowano od otoczenia. Około stu zatrzymanym postawiono zarzuty o charakterze kryminalnym, nie związane jednak z atakami 11 września, natomiast 460 osób pozostaje w aresztach INS w związku z podejrzeniami o naruszenie prawa wizowego bądź imigracyjnego. Do dziś rząd odmawia ujawnienia szczegółów spraw osób zatrzymanych przez INS – nawet grupom deklarującym nieodpłatne udzielenie pomocy prawnej.

Dostęp do zatrzymanych umożliwiono tylko znanym prawnikom bądź zatrudnionym przez rodziny aresztantów, nawet ich jednak nie ominęły kłopoty z dotarciem do klientów. Według doniesień, wielu zatrzymanych przetrzymuje się aż do -oczyszczenia- przez FBI, mimo że dużo wcześniej sędzia imigracyjny nakazał zwolnienie za kaucją lub też zatrzymany zgodził się na -dobrowolne opuszczenie- USA.

-Poruszaliśmy te i inne kwestie w rozmowach z władzami. Zwracaliśmy uwagę na warunki panujące w aresztach tam, gdzie były doniesienia o przepełnieniach cel, niedożywieniu więźniów i braku dostatecznej opieki medycznej- – mówi Amnesty International. -Troskę budzi również trzymanie imigrantów podejrzanych o drobne przewinienia razem z przestępcami kryminalnymi i domniemanie, że niektóre osoby zatrzymane po 11 września mogły być znieważane słownie lub fizycznie.-

Amnesty International zapowiedziała opublikowanie raportu z dokonanych inspekcji opartego m.in. na rozmowach z obrońcami i osobami uwolnionymi z aresztów.

Tematy