Żyć dla miłości, umierać przez nienawiść: rosnąca fala homofobii w Afryce
Działacze na rzecz obrony praw człowieka na całym świecie byli zszokowani i zasmuceni wiadomością o śmierci Jean-Claude’a. Amnesty International prowadziła kampanię na jego rzecz od paru lat i nazwała go poprzednio więźniem sumienia. W tym czasie 34-latek z szerokim uśmiechem zaprzyjaźnił się z wieloma osobami pracującymi dla organizacji.
Jean-Claude był jedną z wielu osób aresztowanych i skazanych w Kamerunie na podstawie przepisów delegalizujących stosunki homoseksualne. Został aresztowany w marcu 2011 roku, po tym jak w SMS-ie wyznał innemu mężczyźnie miłość.
Następnie został skazany na 3 lata więzienia za „homoseksualizm i usiłowanie popełnienia przestępstwa homoseksualizmu”. Podczas pobytu w więzieniu cierpiał na skutek niedożywienia oraz był ofiarą przemocy fizycznej. Chociaż 16 lutego 2012 roku przyznano mu tymczasowe zwolnienie, odwoływał się od wyroku, jednak sąd apelacyjny w Yaoundé uznał wyrok za prawomocny. Jean-Claude postanowił ukryć się w obawie przed ponownym aresztowaniem oraz powrotem do więzienia
Pomimo apelacji oraz międzynarodowej kampanii na jego rzecz Jean-Claude zmarł jako kryminalista, którego jedynym „przestępstwem” było wyznanie miłości.
Miłość jako przestępstwo
Surowy sposób, w jaki władze Kamerunu traktują osoby ze społeczności LGBT takie jak Jean-Claude oraz bezduszna obojętność, z jaką społeczeństwo podchodzi do jego cierpienia i śmierci, wskazują na głębszy i rosnący problem wielu afrykańskich krajów.
Seks między osobami tej samej płci, często określany jako „nienaturalny akt cielesny” lub „akt wbrew ludzkiej naturze” uchodzi za przestępstwo w 31 krajach Afryki, a w czterech krajach regionu jest karany śmiercią.
W czerwcu zeszłego roku Amnesty International opublikowała raport na temat narastającej homofobii w regionie. Kochać się to zbrodnia: kryminalizacja homoseksualizmu w Afryce bada zjawisko uznawania w Afryce homoseksualizmu za przestępstwo – jednocześnie wiele rządów próbuje nałożyć cięższe kary lub poszerzyć zakres istniejących praw, włączając w to wprowadzenie kary śmierci.
Tragiczna śmierć Jean-Claude’a oraz wydarzenia w innych krajach ukazały, jak bardzo sytuacja się pogorszyła.
Drakońskie prawo w Nigerii
W styczniu potwierdziły się najgorsze obawy działaczy LGBTI w Nigerii – podpisana została drakońska, homofoniczna ustawa. Nigeryjskie prawo delegalizuje „zbliżenia cielesne wbrew naturze” i grozi za nią do 14 lat więzienia. Niektóre państwa północne przewidują karę śmierci w ramach prawa szariatu, represyjne prawo lekceważy podstawowe prawa i wolności.
Jednym pociągnięciem pióra nigeryjski prezydent Goodluck Jonathan uchwalił prawo, które nie tylko delegalizuje „małżeństwa osób tej samej płci” – definiowane na tyle szeroko, by objąć dosłownie wszystkie możliwe formy zachowań homoseksualnych – ale uznać za przestępstwo działania wielu organizacji na rzecz praw człowieka oraz społeczeństwa obywatelskiego. Według ustawy każdemu, kto „wspiera rejestrację, działalność oraz istnienie klubów, społeczności, organizacji oraz spotkań gejowskich” może grozić nawet 10 lat więzienia.
Tym samym Nigeria stała się jednym z najmniej tolerancyjnych krajów świata.
Navi Pillay, Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka, ostro skrytykowała we wtorek to prawo w swoim oświadczeniu: „Rzadko zdarzało mi się czytać prawo, które w tak niewielu paragrafach bezpośrednio narusza tak wiele podstawowych i uniwersalnych praw człowieka. Praw do prywatności i niedyskryminacji, prawo do wolności słowa, zgromadzeń, zakaz arbitralnego aresztowania i procesu: to prawo narusza je wszystkie.”
Od kiedy prawo to weszło w życie, policja przeprowadziła serię zatrzymań i przynajmniej 12 osób wciąż przebywa w areszcie. Obrońcy praw człowieka powiedzieli Amnesty International, że w tylko jednym stanie policja stworzyła listę 167 osób, które mają być aresztowane na podstawie ich orientacji seksualnej i tożsamości płciowej. Działacze LGBTI twierdzą, że wielu aresztowanym osobom nie pozwala się na spotkanie z adwokatem.
Organizacja wzywa do zakończenia tego polowania na czarownice i oczekuje od nigeryjskich władz uchylenia rasistowskich przepisów.
Nadchodząca burza w Ugandzie
Tymczasem w Ugandzie społeczność LGBTI oraz działacze na rzecz praw człowieka kontynuują walkę przeciwko represyjnej ustawie zaostrzającej prawo dotyczące osób homoseksualnych. W grudniu 2013 roku zaproponowana jeszcze w 2009 ustawa została uchwalona w nieoczekiwanym głosowaniu.
Ustawa diametralnie zwiększa kary za czynności seksualne odbyte za obopólną zgodą pomiędzy dorosłymi osobami tej samej płci. Podobnie jak odpowiednik w Nigerii, poza naruszaniem prawa do prywatności, życia rodzinnego i równości, ustawa ta narusza wolność zgromadzeń i słowa, które są chronione przez ugandyjskie i międzynarodowe prawa człowieka.
Inne niepokojące przepisy znajdujące się w projekcie ustawy dotyczą uznania za przestępstwo „promocji” homoseksualizmu, wymuszanie testu na HIV w pewnych okolicznościach i narzucanie kary dożywotniego więzienia za ciężkie przestępstwa homoseksualizmu lub wejście w związek małżeński z osobą tej samej płci.
Efekt domina spowodowany przez uchwalenie tej ustawy dotknie nie tylko społeczność LGBTI w Ugandzie. Doprowadzi również do zahamowania zgodnych z prawem działań społeczeństwa obywatelskiego oraz pracy lekarzy i liderów społeczności.
Prezydent Ugandy, Yoweri Museveni, może położyć kres tej dyskryminującej ustawie. Amnesty International prowadzi globalną kampanię, aby przekonać go do zawetowania jej całej treści i tym samym potwierdzenia zaangażowania Ugandy w ochronę praw człowieka.
Wesprzyj swoim głosem globalną kampanię przeciwko zaostrzeniu homofonicznego prawa w Ugandzie, podpisz petycję >>>
Tłum. Malwina Talik