Dzięki niej osoby transpłciowe będą mogły skorzystać z szybkiej, dostępnej i przejrzystej procedury prawnego uznania płci. Co najważniejsze, pozwoli to osobom samodzielnie określać własną płeć. Tym samym w Norwegii kończy się obowiązek spełniania obowiązkowych i dyskryminujących wymogów, które naruszają szereg praw człowieka.
Parlament nie wprowadził poprawek do brzmienia ustawy zaproponowanej przez Ministerstwo Zdrowia, co oznacza ogromy przełom dla praw osób transpłciowych w Norwegii. Więcej informacji na temat zapisów nowej ustawy można przeczytać tutaj.
Oznacza to, że John Jeanette może w końcu otrzymać dokumenty, które potwierdzają jej płeć!
Tło:
John Jeanette była bohaterką Maratonu Pisania Listów 2014.
Dla przyjaciół John Jeanette to po prostu Jeanette. Ale publicznie używa dwóch imion, aby podkreślić, jak osoby transpłciowe są dyskryminowane w Norwegii.
Gdy w 2010 roku ujawniła się jako osoba transpłciowa, stosunkowo łatwo przyszła jej zmiana imienia. Nie mogła jednak dokonać prawnie korekty płci. Powiedziano jej bowiem, że żeby to zrobić, musi poddać się obowiązkowej „rzeczywistej zmianie płci” przeprowadzanej przez Szpital Uniwersytecki w Oslo.
Procedura ta opierała się na dość brutalnej praktyce z lat siedemdziesiątych, w ramach której m.in. usuwa się narządy płciowe, czyli sterylizuje. Wymagana była także diagnoza psychiatryczna, ponieważ transpłciowość jest traktowana jako „zaburzenie psychiczne”.