-Fakt, iż wybory w ogóle mają miejsce uważany był przez niektórych jako znak, że sytuacja w Afganistanie się normuje-, powiedziała Ingrid Massage, dyrektorka Amnesty International w Azji. -Opinia ta nie może być bardziej błędna: sytuacja ludności afgańskiej mieszkającej poza Kabulem znaczniej się pogorszyła w ciągu ostatnich kilku miesięcy-.
Obserwatorzy stwierdzają, że atmosfera strachu i zastraszenia, która sabotuje ideę wolnych wyborów, ma równie niepożądany efekt na życie afgańskiej ludności, w szczególności kobiet. Bezprawie kwitnie: większość Afgańczyków nie ma możliwości dochodzenia swoich praw, ponieważ urzędnicy sądowi w ich kraju w większości nie znają międzynarodowego prawa. W rezultacie, zbrojne grupy rządzą krajem; a nawet w centralnej części wyżyn zmuszają one rolników do uprawy opium.
-Połowa obywateli, którą stanowią kobiety zmaga się z systematyczną i szeroko zakrojoną w swoim oddziaływaniu przemocą- – stwierdziła pani Massage. -Gdziekolwiek wybrali się nasi obserwatorzy, słyszeli oni, że kobiety boją się nawet wyjść z własnego domu, z obawy przed porwaniem. Znaczna liczba kobiet przebywających w więzieniach, które rozmawiały z wysłannikami AI, twierdzi, iż są tam dla własnego bezpieczeństwa , a nie z powodu popełnienia przestępstwa-.
Dina, działaczka na rzecz poszanowania praw człowieka, została zaatakowana kwasem cztery dni przed rozmową z Amnesty International. Dina głośno wyrażała swój sprzeciw dotyczący wymuszonych małżeństw we wschodnim Sudanie. Czekała ona przed swoim domem w Kabulu na lokalny autobus, kiedy nadjechał samochód z trzema mężczyznami w środku. Jeden z nich wyskoczył i rzucił w Dinę kwasem, który poparzył jej szyję. Spytana, czy będzie kontynuować swoją prace na rzecz praw człowieka, odpowiedziała: –Będę musiała kontynuować, ponieważ nikt inny nie jest zaangażowany w walkę z pogwałceniem praw człowieka w przypadku kobiet. Kto poza mną się tym interesuje-.
Szczególnie szokujący jest brak znajomości prawa pośród sędziów i prawników. Jeden z sędziów apelacyjnych w Kandaharze nie był w stanie wskazać prawa, które orzeka, iż ucieczka od męża jest przestępstwem. Zresztą podobnie jak inni urzędnicy sądowi z Herat i Mazar-e-Sharif. Pomimo tego wiele kobiet, które rozmawiały z obserwatorami Amnesty International, przebywa w więzieniach na podstawie zarzutu o ucieczkę od męża.
-Jeśli sami sędziowie nie są pewni co do ustawowych założeń , jak zwykłe kobiety mogą mieć nadzieję na sprawiedliwy wyrok w przypadku szeroko rozpowszechnionej przemocy wobec nich- – pyta się pani Massage.
Fatima, kobieta mieszkająca w Kandaharze, stwierdziła, iż w wieku siedmiu lat została ona porwana i zabrana do Pakistanu przez Hamid’a- członka grupy zbrojnej. Hamid regularnie bił i znęcał się nad nią. Fatima, do czasu kiedy skończyła dwadzieścia lat, urodziła mu trójkę dzieci. Kobieta powróciła do Afganistanu w lipcu. Obserwatorzy AI skontaktowali się z nią, gdy przebywała w więzieniu, oskarżona o próbę zabicia Hamid’a , w której miał jej pomagać sąsiad. Dwa miesiące spędziła ona w areszcie bez przedstawienia jej zarzutów, ponieważ prokurator nie mógł się zdecydować o jaką zbrodnie ją oskarżyć. Prokurator rozważał oskarżenie o cudzołóstwo , ponieważ Hamid również oskarżył ją o zdradę. Jedynym dowodem w sprawie przeciwko Fatimie były zeznania Hamid’a. Mimo tego, iż przez tak wiele lat Fatima znosiła maltretowanie z jego rąk, nie było mowy o postawieniu Hamid’owi jakichkolwiek zarzutów.
–Od pasa w dół, kobieta jest własnością mężczyzny- – stwierdził jeden z sędziów w Kandaharze.
Poza tym, iż brak jej podstawowych prawnych umiejętności, władza sądownicza jest nieskuteczna, skorumpowana i podatna na zastraszenie przez grupy zbrojne. Armia i policja są raczkującymi instytucjami, również oskarżonymi o pogwałcenia praw człowieka.
Bieda i brak poczucia bezpieczeństwa powoduje, iż wielu ojców zmusza swe córki do wczesnego zamążpójścia i zabrania im kontynuowania edukacji na wyższym poziomie. Otrzymywany posag i bezpieczeństwo córek to dwa ważne aspekty przeważające w ich decyzji.
Przypadek zarejestrowany przez Amnesty International to historia dziewiętnastoletniej Zainab, która została zmuszona do zamążpójścia w wieku szesnastu lat. W pierwszym dniu jej małżeńskiego życia, mąż ją spoliczkował; od tamtej chwili regularnie ją bił i psychicznie się nad nią znęcał. Zainab żyła praktycznie w areszcie domowym przez półtora roku i bardzo rzadko pozwalano jej na odwiedziny w domu rodzinnym. Jej mąż bił ją nawet wtedy, gdy była w ciąży, czego rezultatem było poronienie w przypadku pierwszego dziecka. Mimo nieustającej przemocy, Zainab urodziła drugie dziecko. Po tym jak mąż rzucił ich trzymiesięcznym niemowlęciem przez pokój, Zainab stwierdziła, że więcej nie wytrzyma i uciekła do domu rodzinnego. Po perswazji męża i jego groźbie, iż zabije dziecko, Zainab zdecydowała się wrócić, jednak teraz znowu przebywa u swojej rodziny. Mimo tego, że obecnie jest bezpieczna, uważa ona, iż nie ma się do kogo zwrócić o pomoc, ponieważ jej krewni chcą aby wróciła do męża.
–Kobiety są traktowane gorzej niż psy- – powiedziała jednak z kobiet mieszkających w Kabulu.
Amnesty International zwraca się do rządu afgańskiego i państw, ślących pomoc dla Afganistanu, aby zwiększyły środki bezpieczeństwa na terenie całego kraju i aby rozszerzyły mandat pomocy Sił Międzynarodowego Bezpieczeństwa na teren Afganistanu. System prawa karnego musi być nadal zreformowany, a prawa muszą być przejrzyste i wszystkie wątpliwości z nimi związane wyjaśnione. Powinno się pilnie zorganizować szkolenia dla sędziów i prawników spoza Kabulu. Policja, urzędnicy sądowi i rządowi powinni być poinstruowani jak bronić praw kobiet.
Tło wydarzeń
Ekipa obserwatorów Amnesty International spędziła miesiąc (od 22 sierpnia do 17 września) w Afganistanie, odwiedzając Kabul, Herat, Kandahar i Mazar-e-Sharif. Obserwatorzy skupili się na sytuacji kobiet i dostępie do wymiaru sprawiedliwości.
Tożsamość osób opisanych w raporcie została zmieniona w obawie o ich bezpieczeństwo.
tłumaczenie: Katarzyna Podpora