Irańska obrończyni praw człowieka, 45-letnia Sharifeh Mohammadi, ponownie stanęła w obliczu egzekucji, gdy w lutym Sąd Rewolucyjny w Raszt drugi raz skazał ją na karę śmierci. Została uznana winną „zbrojnego buntu przeciwko państwu” wyłącznie w związku ze swoją pokojową działalnością na rzecz praw człowieka. Sharifeh sprzeciwiała się karze śmierci i dokumentowała przypadki więzienia kobiet z powodów politycznych. 

Zatrzymanie, tortury i pierwszy proces 

5 grudnia 2023 r. funkcjonariusze irańskiego Ministerstwa Wywiadu aresztowali Sharifeh w jej domu w Raszt, konfiskując urządzenia elektroniczne i rzeczy osobiste. Następnie przewieziono ją do aresztu Ministerstwa Wywiadu, gdzie została poddana torturom i nieludzkiemu traktowaniu. Była kopana po nogach i bita po twarzy, przesłuchiwana z zawiązanymi oczami, pozbawiona dostępu do prawnika i kontaktu z rodziną. Śledczy wymuszali na niej przyznanie się do rzekomych związków z Partią Irańskiego Kurdystanu Komala (kurdyjską organizacją opozycyjną), którym wielokrotnie zaprzeczała. Zmuszono ją również do wycofania skargi na złe traktowanie, przenosząc ją do innego więzienia daleko od krewnych. 

Pierwszy proces Sharifeh odbył się 9 czerwca 2024 r. i trwał zaledwie 30 minut. Jej adwokat miał tylko 10 minut na obronę.   

Drugi proces 

W październiku 2024 r. Sąd Najwyższy unieważnił jej wcześniejszy wyrok śmierci (z czerwca), nakazując ponowne rozpatrzenie sprawy przez sąd niższej instancji. W grudniu odbył się drugi, skrajnie niesprawiedliwy proces, podczas którego nie zbadano zgłoszonych przez Sharifeh zarzutów dotyczących stosowania tortur i innego nieludzkiego traktowania. Sąd skontaktował się z przesłuchującymi ją śledczymi i otrzymał od nich nowe „dowody”, nie poinformował jednak o tym obrony. Prawnikom Sharifeh nie pozwolono zapoznać się z tymi materiałami, ani ich zakwestionować. 

Po protestach „Kobieta, życie, wolność” irańskie władze nasiliły represje, stosując karę śmierci jako narzędzie zastraszania. Coraz więcej kobiet zostaje skazanych na śmierć z powodów politycznych.  

Amnesty International sprzeciwia się karze śmierci we wszystkich przypadkach, uznając ją za pogwałcenie prawa do życia i formę okrutnej, nieludzkiej i poniżającej kary.