Ambasada RP w Hadze: dyskryminujemy, bo dopiero niedawno wyzwoliliśmy się od komunizmu

(Haga, 15 maja 2007) Ponad 80 osób maszerowało dziś w kolorowej -mini Gay Pride- na ulicach Hagi, aby zaprotestować przeciwko homofobii w Polsce i na Łotwie. Byli wśród nich członkowie i sympatycy Amnesty International, COC (najstarszej organizacji mniejszości seksualnych na świecie), Emine Bozkurt (europosłanka) i Joke Swiebel (była europosłanka). Dwie delegacje odwiedziły ambasady Polski i Łotwy, aby przekazać tysiące podpisów osób domagających się poprawy sytuacji osób LGBT w tych krajach i chronić uczestników parad Gay Pride.

Ambasadorka Łotwy, pani Braze, powiedziała, że była osobiście zawstydzona tym, co zdarzyło się w zeszłym roku, kiedy Gay Pride była zakazana, a zorganizowane w zamian spotkanie gejów zostało obrzucone jajkami i ludzkimi ekskrementami. Zapewniła dyrektora AI Holandia, Eduarda Nazarskiego, że w tym roku parada w Rydze przejdzie bez przeszkód, a policja została poinstruowana, jak chronić uczestników.

Szef polskiej placówki, I radca Artur Cezary Habant, zgodził się z działaczami Amnesty, że prawa gejów i lesbijek są prawami człowieka. Zgodził się również, że polscy politycy czynili dyskryminujące uwagi w odniesieniu do homoseksualistów, ale stwierdził, że powinno być to widziane z historycznej perspektywy. Polska została wyzwolona od komunizmu dopiero w 1989 i jej populacja jest bardziej konserwatywna niż holenderska. Jednocześnie zapewnił, że Parada Równości w Warszawie w najbliższy weekend będzie dobrze chroniona przez policję. Powiedział również, że wolałby dialog niż demonstrację. Dyrektor AI Holandia obiecał kolejną wizytę, aby kontynuować rozmowę o sytuacji osób LGBT w Polsce.

Tłum. Wojciech Makowski
Raport o sytuacji w Polsce i na Łotwie
Amnesty solidaryzuje się z paradą w Rydze