– Amnesty International ma zamiar zakwestionować nowe represyjne węgierskie prawo o organizacjach pozarządowych i skierować sprawę do sądów – zarówno krajowych, jak i międzynarodowych. Organizacja nie zastosuje się do nowych przepisów, póki nie zostaną wyczerpane wszystkie drogi prawne – powiedziała Julia Ivan, dyrektorka Amnesty International Węgry.
– Jesteśmy przekonani, że nasze działania zostaną usprawiedliwione przez sąd i oczekujemy, że nowe prawo zostanie wycofane. W międzyczasie będziemy, jak inni, nadal wykonywać naszą pracę, pociągać władze do odpowiedzialności i bronić tych, których prawa zostały złamane.
Tło
Podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia zwołanego w poniedziałek przez zarząd, węgierska sekcja Amnesty International jednogłośnie zdecydowała, że nie zastosuje się do nowej ustawy i nie zarejestruje się jako organizacja finansowana z zagranicy.
Od 27 czerwca organizacje mają 15 dni na rejestrację, jeśli tego nie uczynią prokurator wyznaczy 30 dni na rejestrację, a jeśli organizacja ponownie odmówi, to wyznaczy kolejne 15 dni. Jeśli organizacja nadal odmówi, sąd może zastosować sankcje, w tym:
– grzywnę do około 3000 euro,
– zwołać Walne Zgromadzenie organizacji pozarządowej w celu przywrócenia porządku,
– ewentualnie rozwiązać organizację pozarządową.