– Możliwość korzystania z prawa do wolności wypowiedzi – nawet jeśli wyrażane poglądy mogą wydawać się kontrowersyjne – a także gromadzenia się i pokojowego demonstrowania są niezbędne dla ochrony praw człowieka i funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego – powiedziała Aleksandra Zielińska, koordynatorka kampanii Amnesty International Polska.
Raport Armenia: Brak miejsca na różnorodność ujawnia nękanie i zastraszanie działaczy społeczeństwa obywatelskiego i dziennikarzy, którzy kwestionują oficjalny punkt widzenia państwa na konflikt z Azerbejdżanem o Górski Karabach lub przedstawiają nadużycia w armii, która ze względu na konflikt wciąż uznawana jest za filar narodu.
Ze względu na krajowe i międzynarodowe zobowiązania władze Armenii musi zagwarantować, że działacze będą mogli wykonywać pracę bez zakłóceń, przeszkód, dyskryminacji i lęku przed odwetem.
– Stoi to w sprzeczności z rzeczywistością. Ormiańscy urzędnicy zezwalają na przemoc wobec osób z odmiennymi poglądami. Ofiary ataków pozostawiane są często bez odpowiedniej ochrony, a popełniane wobec nich przestępstwa nie są karane, co zniechęca do działania inne osoby – powiedziała Aleksandra Zielińska.
– W konsekwencji sami dziennikarze i obrońcy praw człowieka cenzorują często swoje wypowiedzi w spornych kwestiach, co dodatkowo wpływa na kurczenie się przestrzeni umożliwiającej wymianę opinii.
Raport ujawnia także dyskryminację i ataki na osoby LGBT oraz okazywaną przez władze niechęć wobec obowiązku ich ochrony.
Dokumentuje przypadki dyskryminacji i możliwe przestępstwa popełnienie z nienawiści do osób LGBT w Armenii, a także przypadki prześladowań i ataków, w tym na obrońców praw człowieka, aktywistów i dziennikarzy.