ASEAN: Bardziej zdecydowane działania potrzebne od zaraz

„To odpowiedni moment dla ASEAN, by ukazać swoją jedność i kompetencje w poszanowaniu praw człowieka, przez stawienie czoła naruszeniom tych praw w regionie. Najdobitniejszym przykładem łamania praw człowieka jest dramatyczne pogorszenie w poszanowania tych praw w NAD odkąd rząd indonezyjski wprowadził stan wyjątkowy w połowie maja”, stwierdza dziś AI.

W odstępstwie od zasady ASEAN polegającej na „nieangażowaniu się”, ugrupowanie wystosowało oświadczenie wzywające do wcześniejszego zwolnienia Daw Aung San Suu Kyi i innych członków Krajowej Ligi na rzecz Demokracji (National League for Democracy – NLD), podczas ministerialnego spotkania organizacji w Phnom Penh przypadającego na lipiec 2003. ASEAN jest zatroskany faktem, że atak na Daw Suu i innych działaczy politycznych, był wspierany przez rząd, a dotychczas nie jest znana liczba osób rannych i zabitych.

Indonezja, obecnie przewodniczący ASEAN, a także gospodarz szczytu odbywającego się na Bali 7 i 8 października, wysłała pod koniec września do Mianamaru, dyplomatę i byłego ministra spraw zagranicznych, Ali Alatas. Misja Alatas’a miała na celu uwolnienie Aung San Suu Kyi jeszcze przed szczytem na Bali. Misja jednak nie powiodła się. Wizytę poprzedziła wiadomość, że liderka opozycji i więzień sumienia przeszła poważną operację. Aktualnie utrzymuje się, że nie ma z San Suu Kyi możliwości skontaktowania się, de facto pozostaje ona w areszcie domowym pod opieką lekarza.

Mimo że ASEAN skrytykował uwięzienie Daw Aung San Suu Kyi, pozostaje całkowicie obojętny wobec innych naruszeń praw człowieka, nawet jeśli mają one negatywny wpływ na reputację całego stowarzyszenia.

Działania Indonezji, największego i posiadającego najsilniejsze wpływy spośród wszystkich członków ASEAN, nie są oceniane negatywnie przez pozostałe kraje należące do ASEAN, nawet w obliczu brutalnych akcji mających na celu zwalczanie osób występujących przeciw władzom, chociaż uchodźcy z rejonu NAD uciekają przed prześladowaniami do Malezji.

Malezja nie zajmuje stanowiska wobec sytuacji w NAD. Jedynie zajmuje się uchodćami z tego regionu, ostatnio ponad 250 osobami z NAD, które zwróciły się po pomoc do Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców w Kuala Lumpur. Szacuje się, że ok. 19 uchodźców już zostało deportowanych do Indonezji, z czego około siedmiu ubiegało się o azyl w Malezji. Ich przymusowa deportacja stanowi naruszenie zasady nakazującej udzielania azylu osobom, których prawa zostały w sposób poważny naruszony w rodzinnym kraju. Pozostałe osoby w NAD znajdują się w obozie dla uchodźców, w którym panują bardzo złe warunki sanitarne.

„ Aktywna postawa ASEAN wobec problemów w Mianamarze jest godna pochwały i pokazuje umiejętność konstruktywnej krytyki w kwestiach naruszeń praw człowieka. Ignorowanie pozostałych istotnych problemów w regionie, nie spowoduje ich rozwiązania, a jedynie zwiększa ryzyko niestabilności w regionie i dyskredytuje działania ASEAN,” stwierdza AI.

Amnesty International nawołuje do zajęcia się sytuacją w NAD podczas szczytu ASEAN na Bali i wzywa państwa członkowskie do podjęcia następujących działań:

  • Zaapelowanie do Indonezji, by zezwoliła na bezpieczne działanie pracowników organizacji humanitarnych, zarówno narodowych, jak i międzynarodowych, by mogli przeprowadzić kontrolę poszanowania praw człowieka w NAD.
  • Wezwanie władz Indonezji, by zezwoliła na ocenienie w sposób niezależny, jaki wpływ na poszanowanie praw człowieka ma stan wyjątkowy w NAD, przed ponownym wprowadzeniem sił zbrojnych do regionu w połowie listopada, do tego czasu zostanie ujawniona ocena poszanowania praw człowieka.
  • Wezwanie Indonezji do poszanowania międzynarodowych praw człowieka, w odniesieniu do działań militarnych w regionie NAD.

Tło wydarzeń

Osoby aresztowane w wyniku akcji przeprowadzonej 30 maja przeciw działaczom NLD dołączyły do 1300 więźniów politycznych w Mianamarze.Aung San Suu Kyi i pozostałe kierownictwo NLD zostali uwięzieni po pokojowej demonstracji. Pod koniec sierpnia Rada na rzecz Pokoju i Rozwoju (SDPC – mianamrski rząd wojskowy) uchwaliła „mapę drogową”, która zawierała 7 różnych kwestii. Plan został ogłoszony przez nowego premiera – generała Khin Nyunt. Plan nie zawierał jednak propozycji mających na celu poprawę kwestii praw człowieka. Ten sygnał pogorszenia w poszanowaniu praw człowieka oraz załamanie rozmów pomiędzy SDPC i NLD spowodowały, że sprawą zajął się ASEAN. Tym bardziej, w świetle planów, które zakładają, że Mianamar ma być przyjęty do ASEAN w 2006 roku.

W Indonezji kwestia poszanowania praw człowieka uległa pogorszeniu odkąd rząd ogłosił stan wyjątkowy w NAD 19 maja 2003 roku. Wojsko indonezyjskie ponosi odpowiedzialność za śmierć około 800 osób, które były powiązane z Ruchem na rzecz Wolnego Aceh’u (Free Aceh Movement – GAM). GAM jest ugrupowaniem opowiadającym się za niepodległością prowincji i właśnie z tego powodu wysłano do prowincji oddziały wojskowe. Źródła nieoficjalne donoszą, że pośród zamordowanych są nie tylko działacze GAM, ale także wiele niewinnych osób. Inne naruszenia praw człowieka w tym regionie to tortury, „zniknięcia” i bezprawne przesłuchania. Prawa dziesiątek tysięcy osób w tym regionie zostały naruszone, jednak zaprzecza się temu, a organizacje humanitarne nie mogą prowadzić odpowiednich działań ze względu na przepisy panujące w tym regionie. Jakakolwiek pomoc ze strony zarówno organizacji narodowych, jak i międzynarodowych jest utrudniona, ponieważ wysiłki władz indonezyjskich zmierzają ku temu, by ukryć efekty działania wojska. Pojawiają się również zarzuty, że GAM także naruszało prawa człowieka poprzez porwania i bezprawne morderstwa. Przepisy nakładane na niezależnych obserwatorów sprawdzających, czy prawa człowieka są przestrzegane sprawia, że wszelkie raporty z tego regionu są niezwykle trudne do zweryfikowania.