Białoruś: Zmasowane ataki na prawa człowieka przed wyborami prezydenckimi

Białoruskie władze muszą zakończyć represje wobec opozycji, aktywistów i krytyków politycznych oraz w pełni szanować, chronić i promować prawa człowieka wszystkich obywateli przed wyborami prezydenckimi 9 sierpnia – stwierdziła Amnesty International.

Amnesty udokumentowała falę represji wobec przeciwników politycznych, aktywistów, krytyków i przedstawicieli niezależnych mediów, które można znaleźć w poniższym oświadczeniu: Belarus: Growing Crackdown on Human Rights ahead of Presidential Election

„Na Białorusi nie ma przestrzeni dla bezpiecznej debaty politycznej, a prawa człowieka są coraz częściej łamane w kontekście zbliżających się wyborów. Od lat władze Białorusi nie spotykały się z tak wielką falą aktywizmu jak obecnie. Reakcją na protesty było ich brutalne tłumienie i represje wymierzone przeciwko liderom opozycji” – powiedziała Marie Struthers, dyrektorka Amnesty International ds. Europy Wschodniej i Azji Centralnej.

Kandydaci opozycji wraz ze swoimi zwolennikami są prześladowani, oczerniani i więzieni pod fałszywymi zarzutami. Szczególnie prześladowane są kobiety. Jednej działaczce opozycji grożono aresztowaniem dzieci; innym grożono gwałtem zbiorowym na posterunku policji”

Dwóch polityków, Siergiej Cichanowski i Wiktar Babaryka, wraz ze swoimi współpracownikami zostali zamknięci za kratkami po nieuzasadnionym i motywowanym politycznie postępowaniu karnym. Setki pokojowo protestujących, w tym ich zwolennicy, zostały arbitralnie aresztowane i ukarane grzywną. Część z nich trafiła do „aresztów administracyjnych”.

Amnesty International uznaje Siergieja Cichanowskiego, Wiktara Babarykę i jego syna Edwarda Babarykę oraz dziesiątki pokojowo protestujących i aktywistów, zatrzymanych na wiecach solidarnościowych, za więźniów sumienia, ściganych wyłącznie za pokojowe korzystanie z praw człowieka i wyrażanie swoich poglądów politycznych.

„Na Białorusi polityków i zwolenników opozycji traktuje się jak przestępców tylko dlatego, że korzystają z praw człowieka, biorąc udział w działalności politycznej i wyborczej” – powiedziała Marie Struthers.

„Działania te są wyrachowanym posunięciem mającym na celu nękanie i zastraszanie opozycji, aktywistów i krytyków przed wyborami. Władze białoruskie muszą zaprzestać tych działań oraz zapewnić pełne poszanowanie praw człowieka wszystkich osób, w tym także liderów opozycji, przed, w trakcie i po wyborach”.

Wszyscy zatrzymani w ramach postępowania karnego lub administracyjnego wyłącznie za pokojowe korzystanie z praw człowieka muszą zostać natychmiast i bezwarunkowo zwolnieni.

Tło

Siergiej Cichanowski, znany bloger i kandydat na prezydenta, został aresztowany 29 maja br. i oskarżony o „organizację i przygotowanie do poważnego naruszenia porządku publicznego” (§ 1 art. 342 kodeksu karnego Białorusi). Grozi mu do trzech lat więzienia, jeśli zostanie uznany za winnego. Jednak już teraz zabroniono mu prowadzić kampanię.

Inny kandydat na prezydenta, Wiktar Babaryka, były bankier, został aresztowany 18 czerwca br. wraz ze swoim synem i szefem kampanii Edwardem Babaryką. Podczas gdy Edward Babaryka jest oskarżony o unikanie podatków (art. 243 kodeksu karnego Białorusi), charakter zarzutów wobec jego ojca pozostaje nieznany. Organy prowadzące dochodzenie zabroniły swoim prawnikom publicznego udostępniania jakichkolwiek informacji w tej sprawie.


Zdjęcie w nagłówku, źródło: CurrentTimesTv/Twitter