Bliski Wschód i Afryka Północna: Ministrowie Spraw Wewnętrznych i Informacji muszą walczyć z ograniczeniami wolności słowa.

AI Index: IOR 51/001/2002
Działania mające zapobiegać -terroryzmowi- mogą być efektywne tylko wtedy, gdy będą one prowadzone z poszanowaniem praw człowieka. Bezpieczeństwo i prawa człowieka są wartościami równorzędnymi, a nie sprawami wykluczającymi się twierdzi Amnesty International.

Jednak od momentu ratyfikowania w 1998 roku Arabskiej Konwencji do spraw Walki z Terroryzmem, wydawać się może, że poszanowanie praw człowieka zeszło na drugi plan i ustąpiło miejsca bezpieczeństwu narodowemu. Niektóre klauzule Konwencji ewidentnie zagrażają prawu do wolności wypowiedzi, włączając te, które mają na celu zwiększenie -służb zajmujące mediami- w ramach służb bezpieczeństwa.

Ostatnie spotkanie Arabskich ministrów, które ma na celu ustalenie wspólnej strategii walki z -terroryzmem-, zostawiło otwartą furtkę dla rozszerzania tych klauzul Konwencji, które dotyczą mediów, w tym Internetu. Uzgodniono, że drukowanie czy publikowanie czegokolwiek, co mogłoby promować -terroryzm-, czy zachęcać do działań -terrorystycznych- powinno być uznane za wykroczenie, które będzie karane. Ze względu na to, iż nie ma jasno określonych prawnie definicji takich terminów, jak -terroryzm-, -przemoc-, -cele i ataki terrorystyczne-, istnieje ryzyko, że naruszenie Konwencji spowoduje karanie ludzi za czyny, które nie mają nic wspólnego z przemocą. Dotyczy to m. in. działań związanych z wolnością słowa i prawami człowieka.

-Ktoś kto został zatrzymany jedynie za pokojowe korzystanie ze swojego prawa do wolności słowa, jest więźniem sumienia i powinien być natychmiast i bezwarunkowo uwolniony-, wzywa organizacja.

Amnesty international przypomina rządom o ich obowiązku przestrzegania i ochrony wolności słowa i informacji, co zostało zawarte w Artykule 19 Uniwersalnej Deklaracji Praw Człowieka i w Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych, które podpisało wiele państw arabskich

Amnesty International przypomina szczególnie o odpowiedzialności rządów arabskich i ich obowiązku ochrony i promowania praw człowieka w ramach Deklaracji NZ dot. Praw i Odpowiedzialności Jednostek, Grup, i Organów w Społeczeństwie za Promowanie i Ochronę Uniwersalnych Praw człowieka i Podstawowych Wolności. Artykuł 6 (b) Deklaracji uznaje prawo każdego, zarówno indywidualnie, jak i w stowarzyszeniach, do dowolnego publikowania, udzielania informacji innym, rozpowszechniania poglądów na temat praw człowieka i jego podstawowych wolności.

Amnesty International jest przekonana, że sugerowane w czasie spotkania środki zaradcze w dziedzinie mediów poważnie naruszałyby wolność słowa, która już jest łamana przez cenzurę, zastraszenie i prześladowanie dziennikarzy, wydawców i właścicieli niezależnych mediów. Poniższe przypadki są jednymi z wielu spraw dotyczących wolności słowa w tym regionie świata i są one przedmiotem kampanii Amnesty International:

EGIPT

26 grudnia 2002 roku dwóch działaczy walczących o prawa człowieka, Hani Riyadh i Tamer Sulaiman, zostało aresztowanych podczas misji w gubernatorstwie Sohag, prowadzonej z ramienia Egipskiego Centrum ds. Praw Mieszkaniowych (ECHR). Mężczyźni ci zostali uwolnieni i ponownie aresztowani tego samego dnia, byli przetrzymywani do 6 stycznia 2003 roku pod kilkoma zarzutami, m.in. -rozbudzania konfliktów wśród obywateli- i -wykonywania zawodu bez zezwolenia-, oskarżając ich o podawanie się za dziennikarzy. Jednak mężczyźni zapewniali, że w momencie zatrzymania ich przez państwowe służby bezpieczeństwa , przedstawili się jako wysłannicy ECHR. Hani Riyadh został zatrzymany wcześniej i przetrzymywany przez trzy dni za domniemane rozpowszechnianie ulotek informujących o demonstracji przed ambasadą Kataru przeciwko udziałowi tego państwa w wojnie z Irakiem. Hani Riyadh utrzymuje, że w czasie pobytu w areszcie był bity, znieważony i grożono mu.

JORDANIA

1 stycznia 2003 roku Jordańskie Służby Bezpieczeństwa zaaresztowały Ala’Abdul Jawad Baraqana, przedstawiciela Jordańskich Zawodowych Związków Handlowych (JPTU) ds. public relations, w jego domu w Zarga. Od tego czasu jest przetrzymywany bez prawa komunikowania się z kimkolwiek. Ala’Abdul Baraqan był poprzednim Sekretarzem Komitetu Przeciwko Normalizacji przy JPA, któremu ostatnio zakazano działalności. Jego zwolennicy krytykowali układ pokojowy między Izraelem i Jordanią. Amnesty International uważa Baraqana za więźnia sumienia, zatrzymanego tylko za korzystanie ze swojego prawa do wolności słowa. Jego aresztowanie pociągnęło za sobą liczne w ostatnim czasie aresztowania krytyków rządu, w tym związkowców z JPTU i dziennikarzy.

KUWEJT

W październiku 2002 roku Ministrowie Informacji w Radzie ds. Współpracy w Zatoce krytykowali zawartość programów stacji telewizyjnej Al. Jazeera i ostrzegli, że może dojść do jej bojkotu, jeśli nie zmieni swoich kontrowersyjnych programów. Kuwejt zamknął 2 listopada lokalne biuro Al. Jazeer’y za domniemany brak obiektywności w jej sprawozdaniach.

LIBAN

Program telewizyjny MTV został zamknięty przez rząd w listopadzie 2002 roku za jego domniemany związek z opozycją i z decyzji Sądu jest nadal zamknięty. Inny kanał, New TV, także nie mógł czasowo emitować programu krytykującego Arabię Saudyjską.

ARABIA SAUDYJSKA

Według doniesień, Salih Bilhareth al. Yammi, dziennikarz gazety al Yum, został aresztowany w Rahima we Wschodniej Prowincji na przełomie czerwca i lipca 2000 roku, za reportaż dla wiadomości telewizji Al. Jazeera, dotyczący niezgody między Izmailitami i rządem Arabii Saudyjskiej. Poinformowano, że Salih został skazany na siedem lat więzienia, i że jest ciągle przetrzymywany w więzieniu w Dammam.

SYRIA

23 grudnia 2002 roku Ibrahim Humaydi, pracujący jako korespondent gazety arabskiej z siedzibą w Londynie, -al.-Hayat, został aresztowany przez Służby Bezpieczeństwa i od tej pory jest przetrzymywany bez prawa do kontaktu z kimkolwiek, pod zarzutem -publikowania fałszywych informacji-. Jego aresztowanie wiąże się z artykułem, który opublikował 20 grudnia, i który dotyczył przygotowań Syrii do przyjęcia irakijskich uchodźców w razie wojny. Przypadek ten został odesłany prawdopodobnie do Sądu ds. Bezpieczeństwa w Państwie. Amnesty International uznaje go za więźnia sumienia, zatrzymanego jedynie za korzystanie z jego prawa do wolności słowa.

TUNEZJA

4 czerwca 2002 roku Zouheir Yahiaoui, 34 lata, został aresztowany w Ben Arous, na przedmieściach Tunisu. Zouheir Yahiaoui, używający fałszywego nazwiska Eltounsi (-Tunezyjczyk-), był operatorem strony internetowej TUNeZINE, forum wymiany informacji na temat Tunezji. Według doniesień, zanim wysłano go do więzienia , został zabrany do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i był torturowany. Kiedy 20 czerwca rozpoczął się proces, sąd nie wezwał do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie domniemanych tortur. Mimo to, a także mimo innych poważnych pogwałceń obowiązujących procedur, Zouheir Yahiaoui został skazany i dostał wyrok 2 lat i 4 miesięcy więzienia (zredukowane do 2 lat po apelacji) za rozpowszechnianie fałszywych informacji i niewłaściwe używanie linii telekomunikacyjnych. Amnesty International uważa go za więźnia sumienia.

Źródło

W 2002 roku Amnesty international ogłosiło raport dotyczący Konwencji, zatytułowany: Arabska Konwencja do Zwalczania Terroryzmu: poważne zagrożenie dla praw człowieka. (AI Index: IOR 51/001/2002)