– Niechlubne statystyki policji, wysyłanie wojska do rozpędzania demonstracji, brak szkoleń i atmosfera bezkarności tworzą niebezpieczną mieszankę, której ofiarami są pokojowi demonstranci – powiedział Atila Roque, dyrektor Amnesty International Brazylia.
– Mistrzostwa Świata to kluczowy test dla brazylijskich władz. Muszą odejść od swoich dotychczasowych praktyk i zapewnić, że siły porządkowe, kontrolujące protestujących podczas turnieju, powstrzymają się od naruszeń praw człowieka – dodał.
Raport Amnesty International Używają strategii strachu: ochrona prawa do zgromadzeń w Brazylii pokazuje nadużycia popełniane przez służby porządku publicznego w ostatnim roku. Katalog zawierza liczne przypadki niewspółmiernego stosowania siły takie jak używanie gazu łzawiącego i gumowych kul przeciwko protestującym oraz arbitralne aresztowania.
Fotograf Sérgio Silva stracił lewe oko od uderzenia gumową kulą podczas demonstracji przeciwko podwyżkom cen biletów komunikacji miejskiej w Sao Paulo 13 czerwca 2013 roku. Silva ma żonę i dwójkę dzieci. Niepełnosprawność bardzo utrudnia mu pracę. Nie doczekał się do tej pory sprawiedliwości, w tym zadośćuczynienia ze strony władz.
Nowa ustawa o walce z terroryzmem, nad którą pracuje obecnie brazylijski parlament, ma wprowadzić bardzo szeroką definicję terroryzmu, obejmującą np. niszczenie mienia i usług. Istnieje poważne ryzyko, że nowe prawo będzie wykorzystywane przeciwko pokojowym demonstrantom.
– Władze muszą publicznie zadeklarować, że nie będą uciekać się do nadmiernego stosowania siły przeciwko demonstrantom, a wszelkie nadużycia zostaną zbadane. W przeciwnym razie policja będzie miała przyzwolenie na popełnianie dalszych naruszeń praw człowieka – zaapelował Atila Roque.
5 czerwca Amnesty International Brazil przekazała 87 tysięcy podpisów pod petycją domagającą się poszanowania prawa do zgromadzeń w Brazylii. Petycja wciąż jest otwarta do podpisu: https://www.aiyellowcard.org/us.