Mao Hengfeng jest nieustępliwą obrończynią praw reprodukcyjnych kobiet w Chinach oraz występuje przeciwko przymusowym wysiedleniom.
Jej rodzina dowiedziała się w poniedziałek, że została skazana na “reedukację poprzez pracę” za “zaburzanie porządku społecznego”.
– Skazanie Mao Hengfeng to czyn, za który chińskie władze zasługują na potępienie. Zamiast zająć się niesprawiedliwościami, które ona wskazywała, chińskie władze znowu zdecydowały się na represje wobec niej – mówi Roseann Rife, Kierownik ds. Azji Wschodniej.
– Amnesty International uważa Meo Hengfeng za więźnia sumienia i wymaga jej natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia – dodaje.
Mao Hengfeng była, zgodnie z ostatnimi wiadomościami, przetrzymywana w areszcie policji dystryktu Yangpu w Szanghaju. Amnesty International uważa, że mogą jej grozić tortury bądź innego rodzaju niewłaściwe traktowanie.
Jej męża, Wu Xuewei, powstrzymano przed widzeniem się z żoną kiedy odwiedził areszt policyjny.
Mao Hengfeng została zatrzymana w Pekinie 30 września przez nie umundurowanych mężczyzn, rzekomo funkcjonariuszy policji. Stało się to podczas podróży na ceremonię upamiętniającą Teng Jingdi, także działaczkę praw człowieka.
Amnesty International jest zdania, że jej zatrzymanie to działanie zmierzające do powstrzymania jej przed kontynuowaniem kampanii.
Mao Hengfeng była od 2004 roku kilkukrotnie zatrzymywana i torturowana ze względu na charakter swojej pracy. W 2010 roku została skazana na 18 miesięcy reedukacji poprzez pracę z powodu swojej działalności na rzecz praw człowieka.
Mao Hengfeng ma 60 dni na odwołanie się od wyroku do Miejskiego Rządu Ludowego w Szanghaju.
Obozy reedukacji poprzez pracę służą do więzienia ludzi bez oskarżenia ani procesu i znacznie odbiegają od standardów międzynarodowych. Dziesiątki tysięcy ludzi wciąż są przetrzymywane w takich właśnie miejscach. Amnesty International otrzymało doniesienia o wszelkiego rodzaju torturach w takich obozach.
Wyrok związany jest ze zwiększeniem represji wobec działaczy na rzecz praw człowieka oraz prawników przed rozpoczęciem Kongresu Partyjnego w czwartek, 8 listopada, kiedy to władza zostanie przekazana w ręce nowej kadry przywódców.
Zgodnie z raportami otrzymanymi przez Amnesty International, przynajmniej 130 osób zostało uwięzionych lub objętych restrykcjami od września bieżącego roku.
Tłumaczyła: Agnieszka Żdan