Chiny: Internet się rozwija – kontrola zaostrza

ASA 17/001/2004
Według źródeł Amnesty International, do stycznia 2004, 54 osoby zostały zatrzymane lub uwięzione za tego typu działalność, to 60% więcej w stosunku do listopada 2002. Nieznana liczba osób przebywa w miejscach zatrzymania za rozpowszechnianie drogą internatową informacji o rozprzestrzenianiu się SARS (Severe Acute Respiratory Syndrome).

-Uznajemy ich za więźniów sumienia, zwracamy się do władz chińskich o ich natychmiastowe i bezwarunkowe uwolnienie-, stwierdziła Amnesty International w opublikowanym dzisiaj raporcie poświęconym kontroli Internatu w Chinach.

Wśród zatrzymanych są studenci, dysydenci polityczni, członkowie ruchu Falun Gong, robotnicy, pisarze, prawnicy, nauczyciele, urzędnicy, byli funkcjonariusze policji, inżynierowie i biznesmeni. Zostali oni oskarżeni o różnego rodzaju -przestępstwa-, w tym podpisywanie petycji on-line, wzywanie do reform i zakończenia korupcji, plany utworzenie pro-demokratycznej partii, publikowanie informacji o SARS, utrzymywanie kontaktu z grupami zagranicznymi, protestowanie przeciwko prześladowaniom ruchu Falun Gong oraz za wzywanie do rozliczenia z sankcjami zastosowanymi w związku z wydarzeniami z 1989 r. Większości postawiono zarzuty karne -próby przewrotu- lub -zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa-, które zaowocowały wyrokami od 2 do 12 lat więzienia.

Chiny mają obecnie najbardziej obszerną kontrolę Internetu na świecie. W ciągu ostatnich lat, nasila się trend monitorowania i inwigilowania różnych firm, kawiarenek internetowych, dostawców Internetu, itp.

Im szybciej rozwija się Internet w Chinach, tym bardziej rygorystycznie jest kontrolowany. W ciągu ostatniego roku było wiele przejawów solidarności internautów, wyrażanych zwłaszcza on-line. Takie wyrażenie poparcia stało się równie niebezpieczne, coraz więcej osób jest zatrzymywanych za tego typu posty.

-Uważamy tych, którzy używają Internetu jako narzędzia kampanii na rzecz reform w dziedzinie praw człowieka lub sprzeciwiają się zatrzymaniu innych pokojowych działaczy, za obrońców praw człowieka-, podkreśla Amnesty International. -Władze chińskie powinny raczej wspierać i zachęcać do takiej działalności, a nie wsadzać do więzień-.

Jedną z zatrzymanych, która niedawno została zwolniona jest Liu Di, studentka psychologii z Pekinu, która używała nicka -nierdzewna stalowa mysz-. Przez ponad rok była przetrzymywana, bez możliwości kontaktu z rodziną, po tym jak na czacie krytykowała rząd i wzywała do uwolnienia innego internauty Huang Qi. Została zwolniona w listopadzie 2003 r. po publicznych protestach przeciwko jej zatrzymaniu, ogłoszono, że nie zostaną jej przedstawione zarzuty karne. Prawie 3000 internautów, w większości z Chin, podpisało petycję wzywającą do jej uwolnienia. Przynajmniej pięcioro zostało potem aresztowanych, czworo z nich: Cai Lujun, Luo Changfu, Du Daobin and Kong Youping, nadal jest zatrzymanych.

-Cieszymy się z uwolnienia Liu Di, mimo, iż nie powinna ona być zatrzymana-, podkreśliła Amnesty International. -A aresztowanie innych, którzy wyrażali swoje obawy w związku z jej sytuacją potwierdza nadużycie-.

W raporcie organizacja odnosi się do różnych firm, w tym Cisco Systems, Microsoft, Nortel Networks, Websense i Sun Microsystems, które dostarczają technologię używaną do kontroli i cenzurowania Internetu w Chinach. Amnesty International obawia się, że sprzedając technologie tego typu, wspomniane firmy nie poświęciły należytej uwagi jaki wpływ ich inwestycje mają na prawa człowieka.

Wzywamy wszystkie firmy, które dostarczają takich technologii, aby używając swoich kontaktów wpływały na władze chińskie, aby te zakończyły restrykcję wolności słowa i informacji w Internecie oraz zwolniły osoby zatrzymane za przestępstwa związane z Internetem, łamiące fundamentalne prawa człowieka.

Informacje podstawowe

W ciągu ostatnich lat coraz więcej osób w Chinach ma dostęp do Internetu. Zgodnie z oficjalnymi statystykami, liczba internautów wzrosła o 34,5 %, z 59,1 miliona w grudniu 2002 do 79,5 miliona w grudniu 2003. Stało się to dla władz chińskich nowym wyzwaniem do kontroli i cenzury aktywności użytkowników Internetu.

Raport Amnesty International zawiera 5 apeli w imieniu ośmiu osób, w tym Huang Qi, inżyniera informatyka z Sichuan, który zrobił swoją stronę internetową. Został zatrzymany 3 czerwca 2000 roku, po tym jak wielu chińskich dysydentów przebywających zagranicą umieściło na jego stronie artykuły w przededniu 11-tej rocznicy wydarzeń na placu Tiananmen. 3 lata po aresztowaniu został skazany na 5 lat więzienia po niesprawiedliwym procesie. Według doniesień został dotkliwie pobity przez strażników więziennych i obecnie stan jego zdrowia jest zły, cierpi bowiem na regularne bóle głowy. Jego rodzinie zezwolono na wizytę tylko raz – w październiku 2003 r.

Więcej informacji:
Raport w wersji anglojęzycznej: -Chiny: Rozwój Internetu – zaostrzenie kontroli
Pełny tekst innych raportów Amnesty International poświęconym Internetowi i wolności słowa wolności słowa w Chinach od listopada 2002 r. j: -People’s Republic of China: State Control of the Internet in China-, -People’s Republic of China: State Control of the Internet in China: Appeal Cases-