26 marca społeczność Romów rumuńskich otrzymała wezwanie do opuszczenia terenu dawnych ogródków działkowych, gdzie mieszkają od około 3 lat. Z otrzymanych przez Amnesty International informacji wynikało, że nie zostały przeprowadzone rzeczywiste konsultacje w tej sprawie, a rodzinom nie zaproponowano żadnego alternatywnego miejsca zamieszkania. Tym samym zachodziła groźba, że wysiedlenie będzie naruszeniem praw człowieka. Amnesty International natychmiast wystosowała pismo do władz miasta wzywające do działania zgodnie z międzynarodowymi standardami praw człowieka.
Sekretariat Międzynarodowy Amnesty International, uznając, że groźba przymusowego wysiedlenia jest realna, 4 kwietnia ogłosił Pilną Akcję. Informacja o sprawie trafiła do całego międzynarodowego ruchu społecznego. Do Urzędu Miasta Wrocławia zaczęły płynąć apele z Polski i innych krajów w obronie mieszkańców obozowiska. Tylko w przeciągu pierwszych 3 dni akcji Prezydent miasta otrzymał 150 listów oraz setki apeli wysyłanych przez portal Facebook.
12 kwietnia doszło do spotkania władz miasta z przedstawicielami Amnesty International. Podczas spotkania przedstawiciele Urzędu Miasta Wrocławia zadeklarowali dobrą wolę w podjęciu działań zmierzających do znalezienia rozwiązania dla sytuacji mieszkańców obozowiska przy ul. Kamieńskiego, które byłoby zgodne z prawami człowieka. Wyrazili oni chęć znalezienia partnerów do rozwiązania tej sprawy wśród innych przedstawicieli władz, podjęcia rozmów z zagrożoną społecznością i przeprowadzenia rzetelnych konsultacji oraz znalezienia bezpiecznego miejsca zastępczego, na którym społeczność mogłaby się osiedlić.
Od tamtej pory jednak nie podjęto kroków, które zmierzałyby to znalezienia rozwiązania sytuacji. Amnesty International w piśmie z 24 kwietnia ponownie zaapelowała do Prezydenta Wrocławia o przeprowadzenie rzeczywistych konsultacji i wypracowanie takiego rozwiązania.
Amnesty International nieprzerwanie informuje o sprawie. W przeciągu miesiąca wydaliśmy liczne komunikaty prasowe, publikowaliśmy artykuły na stronach internetowych i blogach. Nasze działania zostały zauważone w ogólnopolskich mediach, informowały o nich m.in.: TVP, TVN, Polsat, RMF FM, Polskie Radio, TOK FM czy “Gazeta Wyborcza”.
Romowie rumuńscy oraz społeczność Romów w Polsce po nagłośnieniu sprawy padli ofiarą mowy nienawiści, która pojawiła się w mediach, w tym szczególnie w Internecie. Pomimo tych ataków liczne były głosy pozytywne. Wielu internautów zamieszało na oficjalnym profilu miasta Wrocław na Facebook’u komunikat solidarnościowy: “Nie przeszkadza mi, że Romowie mieszkają obok mnie. Prawa człowieka TERAZ Prawa Romów we Wrocławiu”. Coraz częściej mówi się o sprawie wrocławskiej w odniesieniu do praw człowieka. Zaskakującym przykładem jest anonimowa nielegalna akcja billboardowa, w ramach której w ciągu jednej nocy w wielu miejscach Wrocławia pojawiły się plakaty z hasłami: “Prawa człowieka TERAZ prawa Romów” oraz “Wszyscy jesteśmy Romami”.
Amnesty International monitoruje działania władz Wrocławia oraz zaapelowała do Wojewody Dolnośląskiego o włączenie się w działania zmierzające do rozwiązania sprawy. Nie przerywa tym samym Pilnej Akcji – wciąż potrzebne są głosy osób indywidualnych, które wzywają do działania zgodnego ze standardami praw człowieka.