Czad: Naciski na dziennikarzy nasilają się

Dziennikarze relacjonujący konflikt – który przeniósł się na terytorium Czadu z sąsiedniego Darfuru – i wyrażający krytykę wobec władz Czadu są coraz częściej oskarżani o sympatyzowanie z opozycyjnymi bojówkami i -wrogami publicznymi-.

-Rząd sprawuje ścisłą kontrolę nad wolnością słowa i trzyma prasę w garści, a ten uścisk staje się w ostatnich tygodniach coraz silniejszy,- mówi Tawanda Hondora, Zastępczyni Dyrektora Programu AI ds. Afryki.

-Czadyjscy dziennikarze są zastraszani, nękani przez policję i aresztowani bez nakazu sądu. Do takich sytuacji dochodzi najczęściej kiedy rząd jest krytykowany, szczególnie za działania w związku konfliktem zbrojnym trwającym we wschodnim Czadzie.-

Od początku 2000 r. uzbrojone bojówki opozycyjne prowadzą walki o różnym nasileniu z rządem. Konflikt zaostrzył się w miarę napływu tysięcy uchodźców z Sudanu, którzy przybywają do Czadu od 2003 r. Oliwy do ognia dolały kontrowersyjne politycznie zmiany w konstytucji z 2005 r., które w 2006 r. umożliwiły prezydentowi Idriss Deby-emu objęcie urzędu po raz trzeci

Keletété Dono, lider czadyjskiej partii liberalnej, został 17 stycznia aresztowany przez policję bez nakazu sądowego. W ubiegłym tygodniu w wywiadzie dla radia FM Liberté Dono wyrażał zaniepokojenie polityką prezydenta Deby-ego wobec konfliktu we wschodnim Czadzie. Obecnie został tymczasowo zwolniony z aresztu.

Dzień wcześniej, 16 stycznia, około 10. policjantów wdarło się na teren FM Liberté żądając rozmowy z nieobecnym wtedy dyrektorem stacji, Djekourninga Kaoutar Lazare-em. Policja zamknęła rozgłośnię i bezprawnie aresztowała koordynatora programowego Maji-Maji Oudjitan.  Zatrzymano także dyrektora stacji. W ostatnim tygodniu FM Liberté wyemitowała kilka programów dotyczących konfliktu zbrojnego we wschodnim Czadzie oraz korupcji w policji.

7 stycznia, w drodze do domu, dziennikarz FM Liberté został przeszukany i zastraszony przez uzbrojonego agenta służ bezpieczeństwa. Agent miał powiedzieć mu, aby przestał relacjonować sprawę nękania Mikaela Didamy, dziennikarza ostro krytykującego rząd i jego działania na wschodzie. 31 października uzbrojeni mężczyźni włamali się do domu Didamy, dyrektora gazety Le temps, a uciekając ostrzelali jego samochód.

Nadjikimo Benoudjita, wydawca tygodnika Notre temps został aresztowany w swoim mieszkaniu 14 grudnia 2007 r. około godziny 6. rano przez grupę kilkunastu policjantów. Nie podano przyczyny aresztowania ani nie przedstawiono nakazu.17 grudnia wydawca został oskarżony o wzniecanie nienawiści plemiennej z powodu opublikowania w gazecie artykułu krytykującego politykę prezydenta w sprawie wschodniej części kraju. Został zwolniony, ale jeszcze w tym miesiącu będzie ponownie wezwany przed sąd.

W połowie grudnia minister spraw wewnętrznych Czadu, Ahmat Mahamat Bachir, zaatakował niezależnych dziennikarzy i organizacje broniące praw człowieka grożąc, że powstrzyma ich działalność, jeżeli nadal będą krytykować politykę i działania rządu we wschodnim Czadzie. Taka wypowiedź miała miejsce na konferencji prasowej, przeprowadzonej po gwałtownych starciach pomiędzy wojskiem i bojówkami opozycji na wschodzie.

-Jasne jest, że rząd jest coraz bardziej zaniepokojony niezależnymi relacjami z konfliktu z opozycją, szczególnie na wschodzie kraju. Ten niepokój przekłada się na represje wobec krajowych mediów.-, mówi Handora. -Wzywamy rząd do zaprzestania nękania dziennikarzy i niezwłocznego przeprowadzenia śledztwa w sprawie wszelkich ataków na media, do jakich doszło oraz do pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności.-

Tłum. Iwona Bajurko