Czad: Nagląca potrzeba zapewnienia ochrony mieszkańcom wschodniego Czadu

AI Index: AFR 20/003/2007
Podczas swojej ostatniej misji do Czadu, która miała miejsce w listopadzie Amnesty International była świadkiem eskalacji zamierzonych i celowych ataków przeciwko ludności cywilnej organizowanych przez milicję Janjawid przybywającą z Sudanu jak i przez lokalne urgupowania arabskie i niearabskie. Informacje te organizacja umieściła w raporcie -Czad: Czy jesteśmy obywatelami tego kraju– (AI Index AFR 20/001/2006). 11 października 2006 r., czternastoletnia dziewczynka była świadkiem zbiorowego zabójstwa 19 mężczyzn dokonanego przez oficerów milicji Janjawid niedaleko wioski Wiririké w regionie Darsila:

-Było około południa. Wracałam do miasteczka, gdy trzech mężczyzn na koniach zaczęło mnie gonić. Złapali mnie, uderzyli i sznurem związali mi ręce, zawiązali sznur wokół szyi i kazali biec za nimi. Złapali także mojego wujka. Później prowadzili nas w kierunku wioski Wadai i zaprowadzili na pole tuż za wioską. Było tam 19 mężczyzn ze związanymi na plecach rękoma. Oprócz nich było ok. 50 lub uzbrojonych mężczyzn. (…) Jeden z nich, ubrany w zielony mundur zastrzelił 19 mężczyzn, jednego po drugim. Jedna kula nie zadziałała więc użył kija i zmiażdżył głowę drugiego mężczyzny. Wszyscy zostali zabici…-

Amnesty International zastanawia się, ile jeszcze zeznań potrzeba, aby przekonać władze Czadu i ONZ do podjęcia szybkich i zdecydowanych kroków w celu otoczenia ludności cywilnej ochroną.

Od chwili uchwalenia Rezolucji 1706 przez Radę Bezpieczeństwa ONZ 31 sierpnia 2006 r., która przewidywała rozmieszczenie wojsk w kluczowych miejscach Czadu, postęp był bardzo wolny. Rząd Czadu był niechętny lub nie był w stanie zapewnić ochrony ludności przed atakami. Z drugiej strony, w styczniu 2007 r., ONZ wysłała do Czadu drugą misję mającą oszacować niezbędną pomoc techniczną oraz zgromadzić informacje na temat sytuacji w regionie przed wydaniem pozwolenia na rozmieszczenie oddziałów ONZ. Zgodnie z informacjami uzyskanymi w wyniku pierwszej misji mającej na celu ocenić konieczną pomoc techniczną, w listopadzie 2006 r., obecność oddziałów ONZ powinna charakteryzować się -silną kontrolą i ochroną-, łącznie z zapewnieniem ochrony sił zbrojnych.

Uzyskane informacje każdej następnej misji do Czadu nie powinny opóźniać działań Rady Bezpieczeństwa ONZ, a raczej wzmocnić skuteczność jej działań. Obecnie jesteśmy świadkami narastającego kryzysu humanitarnrgo i kryzysu praw człowieka we wschodnim Czadzie i regionie Darfur w Sudanie. W obliczu takich tragicznych wydarzeń, biorąc pod uwagę krytyczną sytuację Czadu, Amnesty International nawołuje:

–    Władze Czadu i Sudanu oraz wszystkie uzbrojone grupy działające na terytoriach tych państw o respektowanie swoich zobowiązań wobec międzynarodowych praw człowieka i prawa humanitarnego, a zwłaszcza tych, dotyczących ochrony ludności cywilnej;

–    Radę Bezpieczeństwa ONZ o wyrażenie natychmiastowej zgody na rozmieszczenie w tym regionie wojsk międzynarodowych upoważnionych do skutecznej ochrony cywilów. Liczebność wojsk ONZ powinna być na tyle duża, a wojska te powinny mieć takie środki, by mogły w pełni nadzorować ten region;

–    Kraje członkowskie ONZ o wsparcie jakiegokolwiek wezwania Sekretarza Generalnego o wysłanie wojsk i innego personelu do obszaru objętego nadzorem ONZ.

Tłumaczenie: Aleksandra Ludwig