Czechy: Romowie zagrożeni przemocą podczas demonstracji radykalnej prawicy

Skrajnie prawicowe grupy organizują anty-romskie protesty w 13 miastach Czech w ten weekend. Jedna z demonstracji planowana jest w mieście Witków. W mieście tym, w 2009 r. radykalni prawicowcy omal nie zabili 2-letniej dziewczynki, Natalki, kiedy podpalili dom należący do Romów.

Approximately 500 far-right demonstrators marched through the town chanting anti-Roma slogans during a rally organized by the far-right Workers’ Social Justice Party. 12 March 2011, Nový Bydžov, Czech Republic

Approximately 500 far-right demonstrators marched through the town chanting anti-Roma slogans during a rally organized by the far-right Workers’ Social Justice Party. 12 March 2011, Nový Bydžov, Czech Republic

– Rząd musi zapewnić, że te demonstracje nie doprowadzą do przemocy wobec społeczności romskich, a osoby zagrożone otrzymają ochronę – mówi Draginja Nadaždin, Dyrektorka  Amnesty International Polska.
Europejskie Centrum Praw Romów (ERRC) udokumentowało w Czechach 9 anty-romskich zgromadzeń od kwietnia 2013, wiele z nich w tych samych miastach.
– Sytuacja w Czechach w tym momencie jest bardzo napięta, a skrajnie prawicowe organizacje szybko zyskują wpływy. Wiele romskich rodzin i aktywistów, z którymi rozmawialiśmy obawia się o swoje bezpieczeństwo, w szczególności przed takimi demonstracjami, jak planowane jutro – powiedział 2 sierpnia Dezideriu Gergely, Dyrektor Wykonawczy ERRC.
Matka 2-letniej Natalki niedawno powiedziała ERRC: “Boimy się kolejnych ataków. Nie potrafimy zrozumieć dlaczego rząd pozwala im maszerować w tym mieście, kiedy wszyscy wiedzą kim oni są. Te marsze jeszcze bardziej zwiększą przemoc przeciwko nam i boimy się, że więcej romskich rodzin zostanie zaatakowana”.
Obecnie w Czechach żyje od 150 tys. do 300 tys. Romów. Społeczności romskie były już w przeszłości i nadal są przedmiotem szerzącej się dyskryminacji, rasizmu i uprzedzeń. Dyskryminacja wpływa na Romów w każdej sferze życia społecznego, m.in. prawa do mieszkania, służby zdrowia i zatrudnienia. W ostatnich latach widziano nagły wzrost liczby brutalnych ataków na Romów. Między styczniem 2008, a grudniem 2012 ERRC odnotowało ich 48.
Ostatnio czeska Informacyjna Służba Bezpieczeństwa (BIS) wyraziła poważne obawy dotyczące nasilenia się anty-romskiej atmosfery w Czechach, podczas gdy Wysoki Komisarz Rządu ds. Praw Człowieka zwołał 1 sierpnia specjalne posiedzenie grupy roboczej, by uporać się z tą sytuacją.
W czerwcu tego roku Rada Praw Człowieka ONZ  wyraziła obawa dotyczące anty-romskiego klimatu w Czechach, wyliczając dyskryminujące wypowiedzi czeskich polityków w mediach i demonstracje organizowane przez skrajną prawicę.
– Przez ostatni rok byliśmy świadkami bardzo zasmucającego trendu, gdy zakorzeniona dyskryminacja przeciwko Romom sięgnęła wyżyn. To fundamentalna kwestia, której czeski rząd nie może zignorować – mówi Draginja Nadaždin.
W czerwcu Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w sprawie marszów przez romskie osiedla na Węgrzech, że prawo do pokojowego gromadzenia się może zostać ograniczone, jeśli jest konsekwentnie wykorzystywane, by prześladować lokalnych mieszkańców.