Jalila została uniewinniona od wszystkich zarzutów, z wyjątkiem tych związanych z “rozpowszechnianiem fałszywych wiadomości”, niejasnym przepisem kodeksu karnego, często wykorzystywanym przez rząd do uciszenia dysydentów. Grozi za to kara sześciu miesięcy więzienia, ale sąd uwolnił Jalila, ponieważ spędziła już dziewięć miesięcy w areszcie śledczym.
– Uwolnienie Jalila jest zwycięstwem sprawiedliwości, ale nie możemy zignorować faktu, iż spędziła dziewięć miesięcy w areszcie za wyrażanie swoich opinii – mówi Audrey Gaughran, Dyrektorka Programowa Amnesty International ds. Afryki.
– Rząd Sudanu musi zapewnić Jalila rekompensatę za pozbawienie wolności i odseparowanie od rodziny. Podczas pobytu w areszcie Jalila podupadła na zdrowiu. Rząd musi także zapewnić jej powrót do pracy dydaktycznej, której nie mogła wykonywać z powodu zatrzymania.