15 marca komisja dochodzeniowa obwodu grodzieńskiego wycofała oskarżenie przeciw Andrzejowi Poczobutowi z powodu braku dowodów. Członkowie komisji doszli do przekonania, że nie ma wystarczających dowodów popełnienia przez niego przestępstwa. Powołani eksperci nie byli zgodni czy w swoich artykułach Andrzej Poczobut faktycznie znieważył Prezydenta.
Andrzej Poczobut został zatrzymany 21 czerwca 2012 w swoim domu w Grodnie. Zwolniony za kaucją 30 lipca, został objęty zakazem opuszczania rodzinnego Grodna, musiał również pozostawać do dyspozycji prowadzących śledztwo, stawiać się na przesłuchania oraz zgłaszać na miejscową komendę co najmniej trzy razy w miesiącu. Warunki zwolnienia za kaucją zostały zniesione, a dziennikarz może poruszać się swobodnie po terytorium Białorusi.
Andrzej Poczobut jest korespondentem polskiego dziennika Gazeta Wyborcza oraz znanym aktywistą mniejszości białoruskiej w Polsce. Oskarżono go o “znieważenie Prezydenta” z artykułu 367 (2) kodeksu karnego Republiki Białorusi, w 12 artykułach napisanych dla niezależnych mediów białoruskich. Teksty dotyczyły więźniów sumienia na Białorusi oraz zawierały krytykę reakcji władz na falę milczących protestów z lipca i sierpnia 2011 roku. Gromadzący się w całkowitej ciszy demonstranci protestowali w ten sposób przeciw polityce rządu. Dziennikarz krytykował również przebieg procesu i wyrok wydany w sprawie Władysława Kawalou i Dzmitry Kanawałau, straconych w marcu 2012 w związku z serią ataków bombowych na Białorusi.
Andrzej Poczobut objęty jest nadal trzyletnim wyrokiem w zawieszeniu – wydanym 5 lipca 2011 – w podobnej sprawie związanej z innymi artykułami. Na mocy tego wyroku nie może opuszczać terytorium Białorusi i musi regularnie zgłaszać się na posterunek milicji. Amnesty International nadal prowadzi działania związane ze sprawą Andrzeja Poczobuta i wzywa władze białoruskie do uniewinnienia go w sprawie z 5 lipca 2011 oraz do zniesienia nałożonego zakazu podróżowania.
Andrzej Poczobut przekazuje serdeczne podziękowania wszystkim osobom zaangażowanym w tę kampanię.
W chwili obecnej nie są konieczne dalsze działania w tej sprawie. Dziękujemy wszystkim za wysłane apele.