Dow nie może uciec od odpowiedzialności za Bhopal przez sponsorowanie akcji ?Run for Water?

Bieg -Dow Live Earth Run for Water- odbędzie się w Warszawie 22 maja w Parku Królikarnia.
Tysiące osób zginęło, a ponad 100 000 wciąż cierpi z powodu poważnych problemów zdrowotnych w konsekwencji wycieku toksycznych chemikaliów ze zbiornika należącego do Union Carbide Corporation (UCC) w roku 1984, w indyjskim mieście Bhopal. W 2001 UCC zostało w 100% własnością koncernu Dow.
Od tego czasu osoby, które przeżyły katastrofę oraz organizacje broniące praw człowieka kierują do koncernu Dow apele o wzięcie odpowiedzialności za skutki katastrofy, w tym zatrucie wód chemikaliami. Firma jednak konsekwentnie ignoruje apele, zaprzeczając jakiejkolwiek odpowiedzialności za zobowiązania UCC.
-Sponsorowanie akcji, której celem jest naświetlenie problemu niedostatku wody przy jednoczesnym ignorowaniu problemów z dostępem do czystej wody i opieki medycznej w Bhopal, w najlepszym wypadku może być postrzegane jako przejaw hipokryzji, w najgorszym – jako próba oczyszczenia swojego wizerunku-, powiedziała Draginja Nadażdin, Dyrektorka Amnesty International Polska. -Dow próbuje uciec od odpowiedzialności za katastrofę w Bhopalu, nie możemy pozwolić, aby to zrobił poprzez ukrywanie się za sponsorowaniem akcji -Run for Water–.
Przez ponad 25 lat zarówno rząd Indii, jak i zaangażowane w sprawę firmy, nie uczyniły nic w sprawie skutków uwolnienia gazu w Bhopal, które powodują poważne naruszenia praw człowieka.
-Katastrofa w Bhopal każe nam postawić fundamentalne pytanie o odpowiedzialnością korporacji oraz zdolność i chęć rządów do działań dotyczących ochrony praw człowieka związanych z działalnością międzynarodowych korporacji-, mówi Draginja Nadażdni. -Przez lata rząd indyjski, UCC i Dow, przerzucało się odpowiedzialnością za tą sprawę, podczas gdy ludzie w Bhopal walczyli, by uzyskać najbardziej niezbędne do życia dobra, takie jak choćby czysta woda-.
Amnesty International wzywa Live Earth to rozważenia ponownie oferty sponsorskiej Dow, do momentu kiedy koncern zaangażuje się w planowany przez rząd indyjski proces oczyszczania w Bophalu. Dow to tej pory tego nie uczynił. Amnesty International podziela troski organizacji Live Earth na temat zmian klimatu i natychmiastowej potrzeby działania na rzecz ochrony praw człowieka, włączając prawo do wody. Ale organizacja wyraża obawę, że sponsorowanie wydarzenia przez Dow podważa wiarygodność akcji Live Earth -Run for Water-.
-Korporacje muszą zrozumieć, że nie mogą uciec przed odpowiedzialnością za naruszenie praw człowieka przez zaangażowanie w akcje dobroczynne. Prawa człowieka nie są wartością, którą można wymieniać za dobre działania korporacyjne-, mówi Draginja Nadażdin.
Tło sytuacji
Na krótko przed północą 2 grudnia 1984 roku w mieście Bhopal w środkowych Indiach, około czterdziestu ton zagrażających dla życia substancji chemicznych dostało się do atmosfery podczas wybuchu zbiornika należącego do firmy Union Carbide Corporation, zawierającego trujący izocyjanian metylu. Szacuje się, że narażonych na kontakt z substancją było około milion osób.
W bezpośrednim następstwie zginęło od 7 do 10 tysięcy osób, w ciągu następnych 20 lat – ponad 15 tysięcy. Po przeszło 25 latach od katastrofy teren nie został oczyszczony, zaś jej przyczyny i następstwa nie zostały należycie zbadane. Ponad 100,000 osób cierpi na problemy zdrowotne. Są pozbawione niezbędnej opieki medycznej, wciąż czekając na odszkodowania. Nieusunięte chemikalia zanieczyściły wody gruntowe, które używane są przez tysiące domostw. Koncern Dow, który od 2001 roku jest właścicielem UCC, konsekwentnie zaprzecza jakiejkolwiek odpowiedzialności za zobowiązania UCC w mieście Bhopal. Jednocześnie wypłaca zobowiązania firmy UCC w Stanach Zjednoczonych za szkody związane ze szkodliwym działaniem azbestu w roku 1972.
Amnesty International działa w tej sprawie m.in z Międzynarodową Kampanią na rzecz Sprawiedliwości w Bhopalu, w celu świadczenia pomocy ofiarom katastrofy oraz aktywistom domagającym się sprawiedliwości, zbadania sprawy i zakończenia trwającego ponad 25 lat pogwałcenia praw człowieka. Prowadzona przez nich kampania na rzecz właściwego oczyszczenia terenu, dostępu do czystej wody oraz opieki medycznej, odszkodowań i obowiązku zbadania sprawy obejmuje osoby, które przeżyły katastrofę, grupy zwolenników akcji w tym ludzi dotkniętych kalectwem, wielokrotnie maszerujących w proteście na dystansie ośmiuset kilometrów z Bhopalu do New Delhi.
W ostatnich dniach ponad 100 osób, które przetrwały katastrofę, rozpoczęło protesty w stolicy kraju domagając się od indyjskiego rządu, by pomógł rozwiązać kwestię odszkodowań. Działania Amnesty International prowadzone w Bhopal są częścią kampanii Żądamy Godności, wzywającą do położenia kresu naruszeniom praw człowieka, które powodują i pogłębiają ubóstwo. Kampania mobilizuje ludzi z całego świata do domagania się by rządy, korporacje i inni aktorzy mający wpływ na obecna sytuację w kraju, by słuchali głosu ludzi żyjących w ubóstwie oraz chronili i uznawali prawa tych osób.
26 marca 2010 Amnesty International wystosowało zażalenie do Live Earth w sprawie zaangażowania koncernu Dow w wydarzeniu -Run for Water-. Do tej pory Amnesty International nie otrzymała odpowiedzi.
/KONIEC