Dwie egzekucje na Białorusi.

Andriej Żuk i Wasilij Juzepczuk zostali skazani na karę śmierci w roku 2009. Każdy z nich otrzymał wyrok za inne przestępstwo, jednak na wykonanie egzekucji czekali w jednej celi w Mińsku, stolicy Białorusi. Matka Andrieja Żuka powiadomiła w poniedziałek AI, że dostała informację od personelu więziennego o zrozstrzelaniu obydwu mężczyzn.
-Wyrok śmierci to kara ostateczna i nieludzka. Jest pogwałceniem prawa do życia i powinna zostać zniesiona,- tłumaczy Halya Goran, Dyrektorka Programu Europy i Azji Centralnej. -W roku 2009 na Białorusi nie odnotowano wykonania kary śmierci i był to pierwszy rok bez przeprowadzenia żadnej egzekucji w obrębie Europy od momentu, kiedy Amnesty International zaczęło prowadzić swój rejestr. Zasmucający jest fakt, że władze na Białorusi zdecydowały się na ten krok pomimo wyraźnego sprzeciwu opinii światowej i trendu w kierunku zniesienia kary śmierci.-
W piątek 19 marca, matka Andrieja Żuka próbowała dostarczyć synowi paczkę z jedzeniem, która została jej zwrócona. Dowiedziała się, że obydwu mężczyzn -przeniesiono- oraz że nie powinna szukać syna, a jedynie czekać na zawiadomienie z sądu. Jego ojciec został przewieziony do szpitala z podejrzeniem ataku serca po tym jak dowiedział się o egzekucji.
-Egzekucje Andrieja Żuka i Wasilija Juzepczuka wykonano bez umożliwienia im wcześniejszego widzenia się z rodziną. Władze mają obowiązek oddać ciała i własności mężczyzn ich bliskim. Jeżeli odmówią wydania ciał, muszą przynajmniej poinformować krewnych, gdzie pochowano Andreja i Wasiliego,- mówi Halya Goran.
Wasilij Juzepczuk został skazany na śmierć 29 czerwca 2009 za zamordowanie sześciu starszych kobiet. W opinii jego adwokata, zarówno śledztwo, jak i sam proces były pełne błędów i zasadniczych uchybień. Twierdzi on, że Wasilij Juzepczuk był bity w celu wymuszenia zeznań.
Andriej Żuk usłyszał wyrok śmierci 22 lipca 2009 roku za napad z bronią i zamordowanie kobiety i mężczyzny w lutym tego samego roku. Jego obrońca wyraził niepokój związany z naruszeniem procedur, do których miało dojść podczas wstępnego przesłuchania Andrieja.
Obydwaj mężczyźni złożyli apelacje od wyroków, które zostały odrzucone. Ubiegali się o ułaskawienie, jednak zgodnie z tym, co udało się ustalić Amnesty International, decyzja prezydenta w sprawie ułaskawienia jest ogłaszana skazanym tuż przed egzekucją.
W październiku 2009 Komitet Praw Człowieka ONZ zajął się sprawami Żuka i Juzepczuka, wezwał także rząd białoruski do powstrzymania się od egzekucji w okresie, gdy sprawy będą rozpatrywane przez Komitet.
Andriej Żuk i Wasilij Juzepczuk zostali skazani na śmierć niedługo po tym, jak Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy głosowało nad przywróceniem Statusu Gościa Specjalnego dla Białorusi, uwarunkowanego deklaracją Białorusi o wprowadzeniu moratorium na wydawanie wyroków śmierci.
/KONIEC
Tłumaczyła Aleksandra Tarnowska