Raport -Dangerous Deals: Europe’s Reliance on -Diplomatic Assurances- against Torture- pokazuje, w jaki sposób rządy państw europejskich wysyłają obcokrajowców uznawanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego do krajów, gdzie są narażeni na tortury i inne formy złego traktowania w zamian za niewiarygodne -dyplomatyczne zapewnienia-, że będą traktowani w sposób humanitarny.
-Zapewnienia o braku tortur przez rządy, które notorycznie stosują taką praktykę, nie mogą być brane na poważnie. Kraje europejskie, które akceptują takie pozorne obietnice, podważają całkowity zakaz stosowania tortur- mówi Julia Hall, ekspert Amnesty International w dziedzinie praw człowieka i przeciwdziałania terroryzmowi w Europie. -Najlepszą metodą by unikać stosowania tortur jest zaniechanie wysyłania ludzi do miejsc, w których istnieje ryzyko takich nadużyć-.
Raport skupia się na wykorzystywaniu dyplomatycznych zapewnień państw europejskich w uzasadnieniu deportacji, ekstradycji lub innych siłowych przemieszczeń obcokrajowców uznanych za -zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego-. Dzięki zapewnieniom, że te osoby będą traktowane w sposób humanitarny, rządy określają takie transfery jako -przyjazne prawom człowieka-.
Wykorzystywanie zapewnień dyplomatycznych przeciwko torturom wyraźnie wzrosło po atakach z 11 września 2001 roku. Niektóre stany wprowadziły specjalne ustawy, które w szczególności chronią praktyki.
Sami Ben Khemais Essid został deportowany z Włoch do Tunezji w czerwcu 2008 roku po uprzedniej obietnicy rządu tunezyjskiego, że będzie traktowany zgodnie z prawem humanitarnym. Jednak osiem miesięcy po jego powrocie ujawnił, że był torturowany podczas przesłuchań w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Podobne naruszenia praw człowieka miały miejsce w przypadku ludzi, którzy zostali zmuszeni do powrotu do państwa pochodzenia, wliczając w to Egipt i Rosję. W Wielkiej Brytanii, Specjalna Komisja do spraw Imigrantów (SIAC) ma naradzić się w tym tygodniu w sprawie umowy pomiędzy rządem brytyjskim i etiopskim odnośnie rzekomych obietnicach o niestosowaniu tortur i niehumanitarnego traktowania osób deportowanych do Etiopii.
W Niemczech, turecki obywatel oczekuje na werdykt Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, dotyczący starań organów państwa o jego ekstradycję do Turcji, jeśli rząd zapewni mu bezpieczny pobyt w tamtejszym więzieniu. Dania i Szwecja otwarcie przyznały, że nie wykluczają w przyszłości stosowania dyplomatycznych zapewnień.
-Europejskie rządy muszą chronić fundamentalne prawa człowieka. To oznacza ochronę ludzi od wszelkich form nadużywania siły. Dyplomatyczne zapewnienia nie zapewniają takich gwarancji, a praktyka polegania na nich powinna zostać porzucona natychmiast- mówi Julia Hall.
Analiza zawiera badania na szeregu państw: Austrii, Azerbejdżanu, Bośni i Hercegowiny, Danii, Francji, Niemiec, Włoch, Rosji, Słowacji, Hiszpanii, Szwecji i Wielkiej Brytanii.
/KONIEC