“Władze polskie mają obowiązek zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Warszawy i ich mieniu. Ale równocześnie ich obowiązkiem jest zapewnienie korzystania z prawa do wolności zgromadzeń i wolności wypowiedzi”, powiedział Adam Pruss prezes polskiej sekcji Amnesty International. „Także dlatego zaapelowaliśmy do Prezydenta Kwaśniewskiego, aby nie podpisywał znowelizowanej ustawy Prawo o zgromadzeniach publicznych, gdyż narusza ona jedno z podstawowych praw człowieka, jakim jest wolność zgromadzeń”, dodał Pruss.
Historia poprzednich demonstracji m.in. podczas obrad Międzynarodowego Funduszu Walutowego pokazała zaowocowały różnymi nadużyciami międzynarodowych standardów przez funkcjonariuszy publicznych.
Amnesty International nie usprawiedliwia aktów przemocy skierowanych przeciwko policji, ani nie protestuje przeciwko prawnemu użyciu odpowiedniej siły przez funkcjonariuszy, ale „akcje policji muszą zapewniać poszanowanie dla praw osób demonstrujących w sposób pokojowy”, dodaje organizacja.
W przeszłości operacje sił porządkowych często stanowiły pogwałcenie międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka w zakresie zatrzymań i aresztowań, użycia nieproporcjonalnej siły oraz broni. Naruszane było także prawo do pomocy prawnej w przypadku zatrzymania. Zdarzało się, iż zatrzymani nie byli informowani o swoich prawach w języku dla nich zrozumiałym, nie mogli też zawiadomić rodzin o swojej sytuacji. Nie przestrzegano zasady dostępu do odpowiedniej pomocy medycznej, a warunki zatrzymania często naruszały godność osobistą.
Organizacja przypomniała także, iż Parlament Europejski wydał 12 grudnia 2001 r. rekomendacje dla państw organizujących międzynarodowe spotkania dotyczące „zapewnienia lepszej ochrony podstawowym prawom człowieka”. Zwrócił się on do państw członkowskich o nieużywanie broni oraz nieproporcjonalnej siły, a także o pouczenie sił policyjnych, aby kontrolowały używanie przemocy i przestrzegały praw indywidualnych osób, także w przypadku tłumu, który w części złożony jest z osób łamiących prawa a w części z obywateli korzystających z prawa do pokojowego demonstrowania.
“Mamy nadzieję, że szacunek dla prawa będzie towarzyszył zarówno osobom biorącym udział w demonstracjach, jak i policji i siłom porządkowym. Dochodziły do nas niepokojące informacje o zastraszaniu uczestników i organizatorów demonstracji w trakcie Szczytu. Wierzymy, że wszelkie ewentualne skargi na nieprzestrzeganie, bądź łamanie prawa przez funkcjonariuszy publicznych zostaną należycie zbadane i wyjaśnione”, dodaje Adam Pruss.