EUR 46/004/2007
-Dzisiejsza decyzja godzi podwójnie – zarówno w wolność wypowiedzi jak i w społeczeństwo obywatelskie.-, powiedziała Nicola Duckworth, Dyrektor Programu Amnesty International ds. Europy i Azji Centralnej -Wyrok w sprawie Towarzystwa Przyjaźni Rosyjsko-Czeczeńskiej jest sygnałem ostrzegawczym dla innych organizacji pozarządowych aby nie wychodziły przed szereg bo mogą podzielić jego los. Władze rosyjskie mają obowiązek zapewnić aktywistom na rzecz praw człowieka warunki do pracy wolnej od prześladowań. Towarzystwo Przyjaźni Rosyjsko-Czeczeńskiej, które zajmowało się monitorowaniem przestrzegania praw człowieka w Czeczenii, zostało zamknięte w październiku zeszłego roku głównie w oparciu o nowe przepisy o zwalczaniu ekstremizmu i działaniu organizacji pozarządowych. W świetle tych uregulowań nielegalnym jest powierzenie przewodnictwa w organizacji osobie skazanej za działalność -ekstremistyczną-. Tymczasem Dyrektor Towarzystwa, Stanisław Dmitrievskii, został skazany 3 lutego 2006 roku pod zarzutem -nienawiści rasowej- za opublikowanie nie nawołujących do przemocy artykułów, autorstwa czeczeńskich przywódców ruchu separatystycznego. Według Amnesty International, Stanisław Dmitrievskii został skazany za pokojowe korzystanie z prawa do wolności wypowiedzi i w ogóle nie powinien być postawiony w stan oskarżenia.
Po ogłoszeniu decyzji Sądu Najwyższego, Stanisław Dmitrievskii powiedział Amnesty International, że Towarzystwo Przyjaźni Rosyjsko-Czeczeńskiej będzie szukać sprawiedliwości w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Powiedział:
-Decyzja Sądu najwyższego jest niebezpieczna dla społeczeństwa obywatelskiego i całej Rosji. Jest to decyzja stricte polityczna i wskazuje, że władze rosyjskie nie dbają o obywateli. Wysyłają w ten sposób zły sygnał, który nie zostanie pominięty przez społeczność międzynarodową. W naszej apelacji wykazaliśmy, że pierwotny werdykt sądu w Niżnym Nowogrodzie był bezprawny. Decyzja Sądu Najwyższego stawia przed nami wiele przeszkód administracyjnych ale nie powstrzyma nas od pracy na rzecz praw człowieka.-
Ludzie z całego świata – w tym wielu członków AI oraz rosyjskich i międzynarodowych osobistości, włączając laureatów Nagrody Nobla Elie-go Wiesela i Harolda Pintera – apeluje do władz rosyjskich o powstrzymanie zamknięcia Towarzystwa Przyjaźni Rosyjsko-Czeczeńskiej.
Tło wydarzeń.
Towarzystwo Przyjaźni Rosyjsko-Czeczeńskiej zajmowało się monitorowaniem i dokumentowaniem naruszeń praw człowieka w Czeczenii i innych częściach Północnego Kaukazu. Pracownicy i wolontariusze z Niżnego Nowogrodu i Północnego Kaukazu publikowali codziennie doniesienia o -zaginięciach- i innych poważnych pogwałceniach praw człowieka. W 2005 roku, organizacja została poddana procedurze weryfikacji prawnej zarówno przez instytucje nadzoru podatkowego jaki i departament Ministerstwa Sprawiedliwości, odpowiedzialny za rejestrację NGOs. W tym samym czasie, Stanisław Dmitrievskii i inna pracownica Towarzystwa – Oksana Chelysheva, padli ofiarą nieustającego do dziś nękania i pogróżek.
Tłumaczenie: Kaja Kulesza