Projekt ustawy zatytułowany: -O wprowadzeniu dalszych poprawek do Niektórych Aktów Ustawodawczych Federacji Rosyjskiej- będzie wymagał od organizacji pozarządowych (NGOs) w Rosji ponownej rejestracji zgodnie z bardziej surowymi przepisami lub też konieczności samorozwiązania. Propozycje zawarte w tym projekcie będą wymuszać na nieformalnych grupach nie posiadających statusu prawnego zadeklarowanie swojej działalności przed władzami, gdyż w przeciwnym razie będą one działać bezprawnie. Co więcej, poprawki mają zapewnić władzom możliwość zażądania od organizacji niekomercyjnych dokumentów finansowych lub innych w każdej chwili, jak również możliwość wysyłania swoich przedstawicieli do udziału w imprezach przygotowywanych przez te organizacje.
-Jeśli ten projekt stanie się prawem, prawdopodobnie spowoduje to nie tylko utrudnienie w działalności krajowych organizacji praw człowieka, ale także może doprowadzić do rozwiązania zagranicznych organizacji pozarządowych. Jeśli do tego dojdzie, decyzja ta doprowadzi do tragicznych w skutkach efektów odnośnie wolności słowa i zgromadzeń w Rosji- powiedziała Nicola Duckworth, Dyrektorka Programu Europy i Azji Środkowej Amnesty International.-Niestety zbyt łatwo sobie wyobrazić jak można nadużywać zwiększonych sił nadzoru-.
Obcokrajowcy i czasowo zameldowani obywatele Rosji będą mocno ograniczani, jeśli chodzi o organizowanie publicznych zgromadzeń i zakładanie organizacji niekomercyjnych, jak również stawanie się członkami lub uczestnikami takich komórek. Biura przedstawicielskie zagranicznych organizacji niekomercyjnych będą zobowiązane do ponownej rejestracji z innym statusem prawnym, prawdopodobnie mającym wpływ na sposób zarządzania funduszami.
Zgodnie z projektem ustawy, urzędnicy rządowi odpowiedzialni za rejestrację, będą upoważnieni do podejmowania decyzji odnośnie tego, czy działania założycieli organizacji są -działaniami ekstremistycznymi- lub -będą pomagać w legalizacji nielegalnych aktywów-.
-Pozwalając urzędnikom rządowym odmawiać rejestracji organizacji pozarządowych na postawie tak niejasnych kryteriów, istnieje poważne ryzyko, że decyzje o tym, które organizacje powinny mieć pozwolenie na swoją działalność, a które nie, będą miały podtekst polityczny- dodała Nicola Duckworth.
Tło wydarzeń
Atmosfera wrogości wobec organizacji pozarządowych narasta od początku rządów Prezydenta Władimira Putina i jest umacniana przez wypowiedzi Prezydenta kwestionujące prawdziwe motywy działania organizacji. Amnesty International informuje o niebezpiecznych skłonnościach władz Rosji do zajmowania się obrońcami praw człowieka, działaczami i niezależnymi dziennikarzami pracującymi nad sprawami dotyczącymi praw człowieka zwłaszcza w Czeczenii, a w niektórych wypadkach, do narażania ich na okrutne nękanie i -zniknięcia-. Amnesty International wyraziła niepokój odnośnie nękania i prześladowania członków Towarzystwa Przyjaźni Rosyjsko-Czeczeńskiej działającego w ramach organizacji pozarządowej, mających na celu zamknięcie organizacji. Organizacja ta równocześnie boryka się z problemem bezpodstawnego postępowania karnego wniesionego przeciwko dyrektorowi naczelnemu Stanislavowi Dimitrievskiemu, jak również jest oskarżona przez władze podatkowe i Wydział Rejestracyjny Ministerstwa Sprawiedliwości, co można nazwać -prześladowaniem administracyjnym-.