Organizacja praw człowieka wyraziła swoje zaniepokojenie po zapoznaniu się z raportami o planach rosyjskich władz co do zamknięcia dla cywilów, którzy opuścili ogarnięte wojną tereny Czeczenii, obozów w Inguszetii przed końcem stycznia 2003 r., zaczynając od obozu Akijurt, którego zamknięcie ma nastąpić 1 grudnia.
-Jeśli osoby te zostaną zawrócone, większość z nich nie tylko odnajdzie swe domy kompletnie zniszczone, zostanie pozbawiona elementarnych warunków do życia, ale także narażona zostanie na tortury, nieludzkie traktowanie, arbitralne zatrzymania, zaginięcia i pozasądowe egzekucje- ostrzega AI.
W wyniku wojen i przeciągającego się konfliktu, setki tysięcy osób ubiegają się o status uchodźcy w sąsiednich republikach. Rosyjskie władze przygotowują się właśnie do odesłania ponad tysiąca osób na tereny, gdzie ludność cywilna jest zagrożona zarówno przez rosyjskie siły bezpieczeństwa, jak i przez bojowników czeczeńskich.
Rekompensata finansowa, jaką obiecały zawróconym uchodźcom wspierane przez Moskwę władze Czeczenii nie niweluje wynikających z międzynarodowego prawa humanitarnego i postanowień dotyczących praw człowieka zobowiązań rządu rosyjskiego. Uchodźcy wewnętrzni mają prawo do ochrony przed wymuszonym powrotem czy przesiedleniem w miejsce, gdzie ich życie, bezpieczeństwo, wolność i zdrowie byłyby zagrożone. AI twierdzi, że obecnie Czeczenia jest takim miejscem.
-AI przeciwstawia się powrotowi uchodźców wewnętrznych pod presją i wystawieniu ich na niebezpieczeństwo. Ostrzegamy, że zamknięcie obozu Akijurt w Inguszetii nie powinno stanowić precedensu dla podejmowania podobnych kroków- powiedziała Nicola Duckworth, Dyrektor Programu Europejskiego AI.
Organizacja apeluje do społeczności międzynarodowej by zapobiegła sytuacji, w której uchodźcy z Czeczenii zostaną zawróceni do na te tereny, lub do innych części Federacji Rosyjskiej, w warunkach braku bezpieczeństwa i naruszania godności ludzkiej.
Tło wydarzeń
Ponowne rozpoczęcie się konfliktu czeczeńskiego w 1999 roku wywołało przemieszczenie setek tysięcy osób. Wielu członków ich rodzin lub oni sami padli ofiarą poważnych naruszeń praw człowieka. Co najmniej 110.000 Czeczenów pozostaje w Inguszetii. Wielu z nich byłoby skłonnych powrócić do domów w sprzyjających okolicznościach. Względy bezpieczeństwa stanowią główny powód dla którego nie decydują się na powrót.
Niedawny zamach terrorystyczny w moskiewskim teatrze pogorszył trudną już sytuację Czeczenów w Federacji Rosyjskiej. W samej republice, rosyjskie siły bezpieczeństwa wciąż dopuszczają się naruszeń praw człowieka wobec ludności cywilnej. Odbywa się to w klimacie bezkarności. W innych częściach Rosji, Czeczeni są prześladowani i narażeni na arbitralne aresztowania dokonywane przez służby policyjne.