Francja: Stop ekstradycji kazachskiego dysydenta, któremu grożą tortury

– Decyzja francuskiego sądu z 9 stycznia jest całkowicie niezgodna z tamtejszymi realiami. Rosyjskie i ukraińskie służby bezpieczeństwa regularnie współpracują z aparatem bezpieczeństwa w Kazachstanie – powiedziała Julia Hall z Amnesty International, ekspert ds. praw człowieka i walki z terroryzmem.
– Nie tylko mamy obawy, że Abliazow nie dostanie w Rosji czy na Ukrainie sprawiedliwego procesu. Istnieje także realne niebezpieczeństwo, że skończy on ostatecznie w Kazachstanie, gdzie będzie narażony na tortury i inne formy złego traktowania. Władze francuskie nie mogą wysłać Abliazowa do kraju, w którym stanie on w obliczu poważnych naruszeń praw człowieka lub będzie zmuszony do powrotu do Kazachstanu. 
– Rządy państw europejskich, w tym Francji, muszą dawać przykład i zagwarantować, aby prawa Abliazowa były szanowane i chronione. W przeciwnym razie Europa zostanie zaangażowana w bieżące przypadki łamania praw człowieka, które są plagą republik Azji Środkowej, w tym w Kazachstanie, gdzie tortury i złe traktowanie opozycji politycznej są powszechne.
Obywatel Kazachstanu Muchtar Abliazow, zbiegły bankier o statusie uchodźcy oraz kluczowy przeciwnik polityczny kazachskiego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa, został zatrzymany przez francuską policję 31 lipca w czasie nalotu na dom w Mouans-Sartoux, niedaleko Cannes.
W raporcie Amnesty International z lipca 2013 Return to Torture: Extradition, forcible returns and removals to Central Asia (Powrót do tortur: ekstradycja, przymusowe powroty i przeniesienia do Azji Środkowej, przyp. tłum) podkreślono rutynową współpracę Rosji i Ukrainy z republikami Azji Środkowej, w tym z Kazachstanem, w przekazywaniu obywateli z powrotem do Azji Środkowej, często z naruszeniem praw człowieka.
Tłumaczenie: Anna Kołosowska