Hiszpania/Maroko: Prawa emigrantów w krzyżowym ogniu

AI Index: EUR 41/011/2005 (Public)
Amnesty International jest mocno zaniepokojona doniesieniami o nadużywaniu siły przez służby porządkowe obu państw, które rzekomo doprowadziły do śmierci opisanych powyżej oraz do poważnych obrażeń kilku innych osobników próbujących przedostać się na terytorium Hiszpanii z Maroko. Według informacji otrzymanych przez Amnesty International, dwóch z pięciu zabitych mężczyzn znaleziono po hiszpańskiej stronie płotu, podczas gdy pozostałą trójkę znaleziono po stronie Maroka. Pomimo że według doniesień cała piątka miała rany postrzałowe, nadal pozostaje niejasne, czy strzały zostały oddane przez funkcjonariuszy służb porządkowych Hiszpanii czy Maroka, czy też może przez obie strony.
       Władze Hiszpanii i Maroka wszczęły wspólne dochodzenie w sprawie ostatnich incydentów w Ceucie. Amnesty International naciska na oba rządy, by te zbadały także poprzednie incydenty z Melillii oraz aby zapewniły, że dochodzenia zostaną przeprowadzone niezwłocznie, na szeroka skalę, niezależnie i bezstronnie, a ich rezultaty zostaną upublicznione.  

        Amnesty International wzywa także oba rządy do gruntownego przeglądu sposobów szkolenia i praktyki pracy funkcjonariuszy służb porządkowych działających na granicach krajów. Bez wyraźnych, właściwych i regularnych szkoleń na temat środków kontroli tłumu, funkcjonariusze mogą powodować niepotrzebne i poważne obrażenia, a nawet śmierć. Organizacja wymaga także bardziej ogólnego przeszkolenia w zakresie międzynarodowych standardów i ich właściwego zastosowania w wymiarze sprawiedliwości, takich jak Kodeks Postępowania Funkcjonariuszy Porządku Prawnego ONZ oraz  Podstawowe Zasady Używania Siły i Broni Palnej przez Funkcjonariuszy Porządku Prawnego ONZ.

Tło

Pięć osób, które zginęły w nocy z 28 na 29 września 2005, znajdowało się pośród kilkuset osobników rzekomo usiłujących przedostać się n terytorium Hiszpanii, wdrapując się na dwa ploty z drutem kolczastym oddzielające Ceutę od Maroka.
Kilka innych osób pochodzenia subsaharyjskiego zginęło w ostatnich miesiącach w pobliżu granicy pomiędzy hiszpańską enklawą Melilla a Marokiem, rzekomo w wyniku złego traktowania lub nadużycia siły przez hiszpańskie lub marokańskie siły bezpieczeństwa.

28-29 września 2005 roku, dwóch obywateli Kamerunu zginęło rzekomo w wyniku obrażeń poniesionych od gumowych pocisków wystrzelonych z bliskiej odległości przez hiszpańską Guardia Civil. Znajdowali się oni w grupie kilkuset jednostek usiłujących przejść przez pierwszy z dwóch płotów oddzielających Melillę od Maroka. W kwietniu 2004 roku, dwóch obywateli Nigerii zostało wedle doniesień zastrzelonych przez marokańskie siły bezpieczeństwa na terytorium Maroka w pobliżu tej samej granicy.
Każdego roku tysiące emigrantów i azylantów, wśród nich wielu z rejonów Afryki subsaharyjskiej, usiłuje przedostać się na terytorium hiszpańskich enklaw Ceuta i Melilla.