-Ta ustawa narusza prawo do wolności słowa i bezpośrednio dyskryminuje osoby ze względu na ich orientację seksualną czy tożsamość płciową-, powiedział John Dalhuisen ekspert Amnesty International do spraw dyskryminacji. -Piętnuje ona gejów i lesbijki, a także naraża zwolenników ich praw na cenzurę i kary finansowe. Taka ustawa w dobie Unii Europejskiej to przeżytek.-
Ustawa, początkowo przyjęta 14 lipca 2009 r., była krytykowana przez Amnesty International i inne organizacje międzynarodowe, łącznie z Parlamentem Europejskim, za jej homofoniczne i dyskryminujące ustanowienia. Oryginalna wersja ustawy zakazywała rozpowszechniania materiałów, które ,,agitują na rzecz homoseksualizmu, biseksualizmu i związków poligamicznych- w szkołach i miejscach publicznych oraz w mediach, gdzie mogłyby one być obejrzane przez dzieci i młodzież do 18 roku życia.
Ze względu na międzynarodowy krytycyzm oraz obawy prezydenta Litwy, 28 grudnia 2010 r., do ustawy wniesiono poprawki: usunięto wszelkie bezpośrdnie odniesienia do promocji homoseksualizmu. Mimo to, poprawiona ustawa klasyfikuje wszelkie informacje, które -zagrażają wartościom rodzinnym- lub -promują odmienną formę małżeństwa i rodziny od tej określonej przez Konstytucję (-) i Kodeks Postępowania Cywilnego Republiki Litewskiej-, jako szkodliwe dla dzieci. W rezultacie wszelkie informacje tego typu są zakazane w miejscach, gdzie dzieci mogłyby mieć do nich dostęp. Ze względu na to, że prawo Litewskie określa małżeństwo, jako związek między kobietą i mężczyzną, jakakolwiek publiczna promocja partnerstwa między osobami tej samej płci, czy popieranie równości małżeńskiej, byłoby zgodnie z nową ustawą zakazane.
-Władze litewskie nie powinny uchwalać ustawy, która dyskryminuje gejów i lesbijki i ogranicza ich prawo do wolności słowa-, powiedział John Dalhuisen.
/Koniec
Tłumaczyła Karolina Okulska