Indie: Nalot policji na pracowników rafinerii Vedanty

Nalot, który miał miejsce w nocy 31 sierpnia, poprzedzały protesty przeciwko zwolnieniu ponad 3500 pracowników kontraktowych. Grupa objęta zwolnieniami pracowała dla firm inżynierskich i budowlanych, które zajmowały się rozwojem zakładu.
Zwolnienia były wynikiem decyzji Ministerstwa Środowiska i Lasów, która miała na celu powstrzymanie planów firmy chcącej wydobywać boksyt w okolicach wzgórz Niyamgiri. Ministerstwo już wcześniej wstrzymało działalność rozwojową firmy przez jej nielegalny charakter.
Setki zwolnionych pracowników protestowało w wieczór 31 sierpnia po fiasku rozmów na temat wysokości odprawy i dodatkowych przywilejów.
Zeznania naocznych świadków mówią o ponad 100 policjantach, którzy dodatkowo wspierani przez prywatne firmy ochroniarskie uzbrojone w pałki, siłą usuwali protestujących wdzierających się do biur administracyjnych rafinerii i niszczących przy tym pomieszczenia. Podczas akcji policji około 25 pracowników zostało rannych, a sprzęt elektroniczny i biurowy należący do firmy zniszczony. Vedanta Aluminium szacuje swoje straty na około 10 milionów rupii.
Lokalni dziennikarze mówią, że wszyscy poszkodowani zostali później przyjęci do szpitala w pobliskim mieście Bhawanipatna. Po protestach około 75 pracowników zatrzymała policja, z czego 40 zostało zwolnionych. Nie wiadomo jednak, czy pozostałym przebywającym w areszcie postawiono konkretne zarzuty. Dziennikarze dodają, że w wyniku nalotu policji i brutalności całej akcji, pewna liczba pracowników opuściła Lanjigarh bojąc się akcji odwetowych.
Pracownicy pochodzą głównie z sąsiedniej Jharkhandy, a mieszkali w prowizorycznych domach wokół zakładu.
Amnesty International jest zaniepokojona raportami o nieuzasadnionym użyciu siły przez policję.
Amnesty International przypomina władzom, że prawo międzynarodowe nakłada restrykcje na użycie siły przez państwowe służby bezpieczeństwa. W sercu tych regulacji leży obowiązek państwa by przestrzegać prawa do życia i wolności od tortur, i innych okrutnych i nieludzkich kar. Oba te prawa są zapewnione w prawie międzynarodowym, w tym w traktatach obowiązujących w Indiach, a w szczególności w Międzynarodowej Konwencji o Prawach Obywatelskich i Politycznych. Policja może użyć siły tylko gdy jest to naprawdę konieczne i tylko w zakresie jej obowiązków. Przed tym jednak należy użyć środków pozbawionych siły. Jeśli mimo wszystko nie uda się uniknąć użycia siły, władze policji muszą ograniczyć jej stosowanie oraz działać proporcjonalnie do powagi sytuacji.
Amnesty International wzywa władze Indii do:

  • przeprowadzenia bezstronnego i niezależnego śledztwa w sprawie wykorzystania siły i brutalnego traktowania w Lanjigarh, a następnie podać wyniki do wiadomości publicznej;
  • zapewnienia, aby władze prowincji, policja oraz inni podejrzani, mogący być odpowiedzialnymi za naruszenie praw człowieka, zostali oskarżeni zgodnie z zasadami międzynarodowych standardów;
  • natychmiastowego zwolnienia tych pracowników, którym nie postawiono zarzutów lub nie są przetrzymywani decyzją niezawisłego sądu;
  • zagwarantowania, w sytuacji gdy prawo i porządek są zapewnione, że pracownicy, którzy są zaangażowani w pokojowe stosowanie prawa, jak wolność zgromadzeń i swobody wypowiedzi, mogą robić to bez strachu o swoje życie i zdrowie;
  • zapewnienia, aby pracownicy kontraktowi zostali uczciwie potraktowani w momencie zakończenia pracy.

Amnesty International, w raporcie z lutego 2010 r. – Don’t mine us out of Existence: Refinery and Bauxite Mine Devastate Lives in India udokumentowała przypadki pogwałcenia zasad i praw człowieka w ekspansywnej działalności kopalń i rafinerii.