Raport “Uogólnienia, Zaniechania, Założenia” ujawnia, że firma nie oszacowała odpowiednio, jaki wpływ na ludzi będzie miał ich projekt inwestycyjny o wartości 1,7 mld USD w Orisie.
– Nie możemy pozwolić na to, by projekt Vedanty ruszył do przodu. Firma stara się obalić decyzję indyjskiego Ministerstwa Środowiska, która blokuje ich plany, twierdząc, że wzięli pod uwagę wpływ na społeczność lokalną i środowisko. W rzeczywistości oszacowanie wpływu na środowisko przygotowane przez Vedantę jest całkowicie nieadekwatne – powiedział Madhu Malhotra, Z-ca Dyrektora Amnesty International ds. Azji.
Sąd najwyższy w Orisie podtrzymał we wtorek decyzję rządu indyjskiego z sierpnia 2010 roku mówiącą o odrzuceniu planów Vedanty, zakładających sześciokrotną rozbudowę rafinerii w Lanjigarh, uznając, że projekt narusza krajowe prawo środowiskowe. Jednakże, partner projektu wydobywczego – Orissa Mining Corporation – zakwestionował decyzję rządu o odmowie zezwolenia na budowę kopalni na wzgórzach Niyamgiri przed Sądem Najwyższym w Indiach.
Sterlite Industries, firma zależna od Vedanty, która miałaby zająć się zarządzaniem projektu, również zakwestionowała odmowę na pozwolenie wydaną przez Ministerstwo przed Krajowym Trybunałem Zieleni w Indiach (India-s National Green Tribunal). Przez ostatnich kilka lat społeczność lokalna Dongria Kondh, licząca ledwie 9 000 osób, protestowała przeciwko planom budowy kopalni.
– Atak prawny Vedanty nie powinien przesłonić prawdy o ich projekcie. Rząd Indii nie może dać się oszukać myśleniem, że Vedanta wypełniła zobowiązania wynikające z regulacji związanych z ochroną środowiska. Rzeczywistość jest całkowicie odmienna – powiedział Madhu Malhotra.
– Społeczność lokalna wciąż otrzymuje niewystarczające i wprowadzające w błąd informacje na temat potencjalnego wpływu projektu Vedanty na ich życie. Już muszą żyć w cieniu ogromnej rafinerii, przez co powietrze jest przesycone pyłem, a ogromne ciężarówki wyładowane surowym boksytem pędzą po ich drogach. Rafineria i jej zbiornik z toksycznymi odpadami są ulokowane tuż nad brzegiem rzeki. Ludzie nie są pewni, czy ich główne źródło wody jest bezpieczne.
Raport Amnesty International został opracowany na podstawie dokładnej analizy Oceny Oddziaływania na Środowisko przygotowanej przez Vedantę w celu uzyskania pozwolenia na budowę kopalni na wzgórzach Niyamgiri i rozbudowę rafinerii aluminium w Lanjigarh.
Według raportu Amnesty International wnioski wynikające z Oceny są całkowicie nieadekwatne i nie spełniają wymogów regulacyjnych w Indiach. Ocena nie zawiera rozważenia wpływu ciężarówek transportujących tony boksytów poprzez tereny wiejskie i uznania pyłu i odoru za potencjalne zanieczyszczenie.
Brak również oceny znaczenia kulturowego dziedzictwa wzgórz Niyamgiri dla społeczności lokalnej Dongria Kondh, adekwatnej informacji na temat zużycia wody i informacji na temat zbiorników “czerwonego szlamu” znajdujących się w pobliżu rzeki Vamsadhara, które mogły już zacząć zanieczyszczać rzekę, będącą głównym źródłem wody dla miejscowej ludności.
Raport stwierdza też, że ograniczenia nałożone przez indyjskie Ministerstwo Ochrony Środowiska Indii mają zbyt mały zasięg i nie obejmują szeregu istotnych problemów socjalnych i ekonomicznych związanych z działalnością korporacyjną w Indiach, takich jak użycie terenu czy wysiedlenia ludzi.
– Indie potrzebują skutecznego prawa, by pociągnąć spółki do odpowiedzialności za ich czyny i przerwać prowadzoną przez Vedantę kampanię dezinformacyjną oraz agresywne działania prawne – powiedział Madhu Malhotra.
Uwagi:
– Rafineria tlenku glinu, której dotyczy raport, jest prowadzona przez Vedanta Aluminium. Vedanta Resources posiada 70.5% Vedanta Aluminium, pozostałe 29.5% należy do Sterlite India Ltd. Vedanta Resources posiada 59.9% Sterlite India i sprawuje kontrolę nad firmą. Projekt dotyczący kopalni byłby przeprowadzony przez przedsiębiorstwo joint venture składające się z Sterlite India (74 %) oraz Orissa Mining Corporation, należącej do państwa (26%).
Zobacz również: Orissa High Court rejects Vedanta Refinery Expansion, 19 lipca 2011.