Według raportów, 23 marca około północy grupa 15 mężczyzn ubranych w mundury polowe i uzbrojonych w broń automatyczną rozbroiła oficerów policji z pobliskiego posterunku policji a następnie rozkazała mieszkańcom wioski wyjść ze swoich domów. Kiedy mieszkańcy zebrali się na zewnątrz uzbrojeni ludzie zaczęli strzelać zabijając 24 osoby zanim zbiegli do pobliskiego lasu. Jak dotąd nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za ten czyn. Zdarzenie to idzie w ślad za działaniem lokalnego rządu w stanie Jammu i Kaszmir wzywającego społeczność Pandit do powrotu do doliny Kaszmiru.
-Wszystkie strony muszą chronić życie cywilnych mieszkańców Kaszmiru i Jammu- – twierdzi Amnesty International.
-Międzynarodowe prawo humanitarne zabrania celowych ataków na cywilów i tych, którzy nie biorą bezpośredniego udziału w działaniach wojennych. Nadal niejasne jest kto jest odpowiedzialny za tą zbrodnię ale całkowicie potępiamy ten atak-
-Zabijanie niewinnych cywilów nigdy nie powinno być traktowane jako sposób na zdobycie politycznego poparcia czy też zastopowania procesu politycznego- twierdzi AI.
Amnesty International usilnie namawia władze do podjęcia odpowiednich kroków, które zapobiegną w przyszłości wrogim wobec cywilów aktom oraz do tego, żeby dołożyły wszelkich starań, by sprawa zabójstw w Nadimarg została dokładnie i w sposób jawny zbadana w celu zidentyfikowania zabójców i pociągnięcia ich do odpowiedzialności za ten czyn.
W przeszłości zbyt często dochodziło do sytuacji, w której bezprawne zabójstwa cywilów pozostawały niewyjaśnione a osoby za nie odpowiedzialne unikały kary-, twierdzi Amnesty International.
Jako przykład można podać masakrę w Chitthisinghpora, w której 36 Sikhów zostało rozmyślnie zamordowanych w marcu 2000 roku, która do tej pory nie została zbadana.
Tło historyczne
Jednym z rezultatów wzrostu napięcia w stanie Jammu i Kaszmir była migracja dużych grup Pandit Hindu z Dolina Kaszmiru. Społeczność Pandit była przez wielu postrzegana jako grupa posiadająca silne związki z Indiami ponieważ przedstawiciele tej grupy byli Hindusami i zajmowali wiele stanowisk w lokalnej administracji. Wiele dzienników wzywało Pandit Hindu do opuszczenia doliny Kaszmiru. W Sringarze miały miejsce demonstracje przeciwko społeczności Pandit Hindu. Ponadto kilku wybitnych członków tej społeczności, jak na przykład naukowcy, zostali rzekomo zabici przez bojowników.
W 1991 roku około 150 000 Pandit Hindu z wyemigrowało z Doliny Kaszmiru. Ci, których było na to stać lub mieli krewnych w New Delhi przenieśli się tam. Pozostali zostali rozlokowani w obozach wokół Jammu i New Delhi. Po dziesięciu latach od tamtych wydarzeń tysiące emigrantów nadal żyje w obozach wokół Jammu. Według danych rządowych w kwietniu 2001 roku około 32 tysięcy kaszmirskich emigrantów było zarejestrowanych w organizacjach udzielających pomocy materialnej.